Około dwóch tysięcy mieszkań komunalnych w Słupsku jest wciąż ogrzewanych kaflowymi piecami węglowymi. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w tym roku planuje remont pięćdziesięciu pieców, bo na podłączenie mieszkań do ciepła systemowego nie ma pieniędzy lub inwestycja jest nieopłacalna.
-Piece remontujemy ze względów bezpieczeństwa. Są lokatorzy, którzy dbają i u nich piece są w dobrej kondycji i dwadzieścia lub więcej lat. Ale są też takie przypadki, gdy co siedem lat trzeba taki piec, remontować. Czasem to jest tylko remont i wymiana rusztu czy rury zapiecowej, a czasem piec jest wypalony w środku i trzeba go rozebrać i przestawić, czyli zbudować od nowa. Często z wykorzystaniem kafli, które są jeszcze w dobrym stanie. To jest kwestia zapewnienia bezpieczeństwa lokatorom. Staramy się na bieżąco i w ramach posiadanych środków podłączać budynki komunalne do sieci miejskiej, ale to są ogromne koszty. Mamy plan na termomodernizację i zmianę źródła ciepła w 26 budynkach w czasie najbliższych czterech lat. Wciąż mamy w Słupsku około dwóch tysięcy mieszkań komunalnych, w których piece węglowe są użytkowane – mówi Grzegorz Kubanek, dyrektor techniczny PGM Słupsk.
W ubiegłym roku na modernizację dwudziestu siedmiu pieców węglowych w mieszkaniach komunalnych w Słupsku wydano 235 tysięcy złotych.
Przemek Woś/ar