Na trzy miesiące Sąd Rejonowy w Miastku tymczasowo aresztował podpalacza Domu Pomocy Społecznej w Przytocku. W pożarze w wyniku zatrucia dymem zginęła jedna osoba. Marcin W. przyznał się do wzniecenia ognia.
O pożarze pisaliśmy >>>TUTAJ.
Krzemianowski potwierdził, że 24-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty związane z celowym spowodowaniem pożaru oraz zagrożeniem dla życia i zdrowia wielu osób. Z placówki podczas pożaru ewakuowano około 90 osób, w większości niepełnosprawnych.
– Z naszych ustaleń wynika, że Marcin W. zabrał innemu pensjonariuszowi zapalniczkę, podpalił swoją kurtkę i rzucił ją na łóżko. Tak rozpoczął się pożar, o którym sprawca powiadomił obsługę Domu Pomocy Społecznej – dodaje prokurator.
WCZEŚNIEJ ZNISZCZYŁ SPRZĘT
Marcin W. miał w przeszłości kłopoty z prawem. Chodziło między innymi o zniszczenie wyposażenia Domu Pomocy Społecznej w Przytocku na kwotę około ośmiu tysięcy złotych. Sprawy jednak umarzano, bo biegli lekarze uznali, że sprawca miał zniesioną poczytalność. – W sprawie pożaru wystąpimy o opinię biegłych w sprawie poczytalności Marcina W. – podkreśla Krzemianowski.
Podejrzanemu grozi od dwóch do piętnastu lat więzienia.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Przemysław Woś/MarWer