Rekordowy rok w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Ponad 450 przeszczepów

(Fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

Zasługi Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w ratowaniu ludzkiego życia są wprost nieocenione i zasługują na najwyższe uznanie. Tylko w poprzednim roku przeprowadzono tu ponad ponad 450 transplantacji. To absolutny rekord gdańskiego zespołu – a jeszcze kilka lat temu taki wynik wydawał się nieosiągalny.

– Kilka lat temu myślałam, że nie będzie lepiej, że osiągnęliśmy szczyt naszych możliwości. A jednak się to stało. To oczywiście nie są żadne zawody, nie chodzi o żadną rywalizację. Nie wiemy przecież, ile będzie zgłoszeń potencjalnych dawców, którzy potem są tymi rzeczywistymi. Niestety musimy pamiętać, że w przypadku przeszczepów mówimy także o czyjejś śmierci – mówi Anna Milecka, koordynator zespołu transplantacji Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

DŁUGA KOLEJKA OCZEKUJĄCYCH

Ciągle są jednak problemy z dostępnością niektórych organów. Mowa tu przede wszystkim o wątrobie, płucach i sercu. W przypadku niektórych organów kolejka oczekujących przekracza tysiąc osób.

– Niestety, mamy kilkanaście procent sprzeciwów rodzin osób zmarłych. To powoduje, że nie możemy wówczas narządów pobrać do transplantacji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sprzeciwy były i będą, wiąże się to bowiem z ogromnymi emocjami. Jeżeli rozmawia się z rodzinami w momencie śmierci najbliższych, to wiemy, że są to trudne decyzje. Dlatego zachęcam wszystkich do przemyślenia, czy zgadzamy się na to, aby za życia wyrazić zgodę na pobranie organów po śmierci. możemy w ten sposób dać szansę innym – podkreśla Anna Milecka.

„TRANSPLANTOLOGIA WCIĄŻ ROZWIJA SIĘ”

Nowe technologie pozwalają na przeprowadzenie większej liczby transplantacji, a także zachowanie niezbędnych organów w dobrej kondycji.

– Cały czas jest rozwój, jeżeli chodzi o transplantację. Stosujemy na bieżąco LifePorty. To są takie urządzenia, dzięki którym możemy przetrzymywać dłużej nerki po pobraniu przed przeszczepieniem. I tę samą technikę stosuje się przy wątrobie i płucach – dodaje Anna Milecka.

DAJEMY ORGAN, RATUJEMY ŻYCIE

Eksperci i działacze, którzy zajmują się obszarem transplantologii, ciągle podkreślają, jak ważne jest budowanie świadomości społecznej, która może skutkować zwiększoną liczbą zgód na pobranie organu.

– W porównaniu do innych krajów europejskich znajdujemy się w dolnej połowie stawki i ciągle jest dużo w tej kwestii do zrobienia – wskazuje Grzegorz Perzyński z fundacji Transplantacja LIVERstrong.

– Zeszły rok był fantastyczny. Nastąpił skokowy wzrost liczby przeszczepów w naszym kraju, ale jednocześnie niepokoi wzrastająca liczba rodzin, które odmawiają pobrania organu od swoich bliskich. Martwi też rosnąca liczba pacjentów przybywających na listę oczekujących – tłumaczy.

– Ja tu jestem żywym dowodem, że transplantologia ratuje życie. Ponad 21 lat temu mojej mamie powiedziano, że „jeżeli do jutra nie znajdzie się wątroba, pani syn będzie musiał umrzeć”. Rok wcześniej mój brat miał pierwsze przeszczepienie nerki. Nasza rodzina jest więc dosyć mocno doświadczona tymi kwestiami. Jednak sygnał o tym, że transplantacja ratuje życie, jest bardzo silny i bardzo wiarygodny – dodaje.

NAGRODY DLA BOHATERÓW

W trakcje III Gali Transplantologii UCK, oprócz eksperckich wystąpień i prezentacji, rozdano nagrody w kilku kategoriach wyróżniając osoby, które w zeszłym roku bardzo ciężko pracowały, ratując ludziom życie.

Przyznane nagrody:

KATEGORIA LEKARZ – dr hab. Bieniaszewska Maria (Klinika Hematologii i Transplantologii UCK);
KATEGORIA PIELĘGNIARKA – mgr Łęgosz Monika (Blok Operacyjny UCK);
KATEGORIA WSPARCIE TRANSPLANTACJI – Skóra Iwona (Regionalne Centrum Koordynacji Transplantacji UCK);
KATEGORIA NAGRODA SPECJALNA – Arkadiusz Pilarz (Fundacja Pasjonaci Życia) – organizator „Biegu Po Nowe Życie”;
WYRÓŻNIENIE – Grzegorz Perzyński (Fundacja Transplantacja Live Strong).

Oskar Bąk/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj