„Nora” skradła serca naszych słuchaczy. Za nami 41. odsłona „Kulturalnego Weekendu z Radiem Gdańsk”, który zorganizowaliśmy wspólnie z gdańskim Teatrem Wybrzeże. W niedzielę na jego deskach wystawiono dramat Henrika Ibsena.
Spektakl odegrany został na kameralnej scenie. Stara apteka w zabytkowych wnętrzach zbrojowni pomieściła prawie 140 osób, a ponad połowa to słuchacze Radia Gdańsk.
„Nora” to z jednej strony przemiana tytułowej bohaterki od skowronka i idealnej pani domu do kobiety, która szuka i odnajduje siebie. Z drugiej strony to dramat napisany pod koniec XIX w., a tutaj przedstawiony w realiach lat 60. Stanów Zjednoczonych. Spektakl o poszukiwaniu siebie – tak chyba trzeba by powiedzieć. Najwięcej na temat Nory wie jednak Dorota Androsz, odtwórczyni głównej roli, a zarazem asystentka reżysera i choreografka.
– Myślę, że jest to kobieta o żywiołowym temperamencie, kochająca matka i żona, którą z pewnych względów ukształtowały stereotypy, z których próbuje się uwolnić, zyskując coraz to większą świadomość – tłumaczyła Dorota Androsz dodając, że spektakl „dla niektórych osób może okazać się wielkim katharsis”.
Aktorka zdradziła, że gatunek sztuki, dramat, cechuje się bardzo spontanicznymi reakcjami publiczności.
– Dzięki temu, że reżyser Radosław Rychcik zdecydował się wprowadzić bardzo duże skróty do sztuki, okazało się, że jest ona nie tylko dramatyczna, ale charakteryzuje ją także ogromny komis sytuacyjny – podkreśliła.
Dodała, że to ibsenowskie dzieło z końca XIX w. jest do dziś bardzo aktualne.
– W 2020 roku, kiedy mieliśmy premierę spektaklu, okazało się, że w tym samym czasie, tuż za rogiem, odbywały się strajki kobiet – mówiła.
SZTUKA O CHARAKTERZE TERAPEUTYCZNYM
Sztuka została bardzo pozytywnie odebrana. Można powiedzieć, że miała charakter terapeutyczny.
– Spektakl trochę zmusza do myślenia, zastanowienia się nad tym, co ważne – relacjonowała jedna z obserwatorek.
– Zawsze to dodatkowa wiedza do tego, co człowiek w życiu ma i jakie doświadczenia mu towarzyszą – wtórowała kolejna.
Sztukę wyreżyserował zafascynowany popkulturą Radosław Rychcik, który zasłynął między innymi z przedstawienia mickiewiczowskich „Dziadów”.
W ramach Kulturalnego Weekendu spotkamy się ponownie latem.
Sebastian Kwiatkowski/aKa