Asseco sensacyjnie wygrywa ze Stelmetem, Trefl pożarty przez Wilki

Koszykarze Asseco odnieśli czwarte kolejne zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. Gdynianie tak jak w poprzednim sezonie pokonali na własnym parkiecie Stelmet Zielona Góra. Tym razem także przed pojedynkiem z wicemistrzami Polski podopieczni trenera Davida Dedka nie byli stawiani w roli faworytów.
Kolejny raz ambitna drużyna pokazała charakter rozgrywając bardzo dobre spotkanie przeciwko naszpikowanej gwiazdami ekipie Stelmetu. Mecz zaczął się jednak żle dla gospodarzy którzy po pierwszych akcjach przegrywali 2:9. Od tego momentu gdynianie przejęli inicjatywę i objęli prowadzenie, które sukcesywnie powiększali. Najwyższa przewaga Asseco wyniosła 13 pkt. Drużyna z Zielonej Góry zdołała się jednak odrodzić w ostatnich minutach obejmując jednopunktowe prowadzenie. Starty goście odrobili w głównej mierze dzięki solowym popisom Steva Burtta, który trafiał bardzo ważne rzuty dystansowe. W końcówce przebudził się także Łukasz Koszarek, który w przeszłości był zawodnikiem gdyńskiej drużyny. Ostatnie słowo należało do Asseco.
Znakomitą partię rozgrał Filip Matczak. Wychowanek Stelmetu przeciwko swojemu macierzystemu klubowi zaliczył najlepszy występ w profesjonalnej karierze. 21-letni rzucający uzbierał rekordowe 20 pkt. W kluczowych momentach nie bał się brać ciężaru gry na swoje barki. Skutecznie akompaniował mu A.J Walton, który otarł się o triple-double. Amerykański rozgrywający gospodarzy zanotował 16 punktów, 10 asyst i 7 zbiórek. Pod obydwoma koszami brylował Ovidius Galdikas. Mierzący 217 cm Litwin wyróżnił się nie tylko 11 pkt i 16 zb ale także pięcioma blokami, którymi skutecznie gasił zapędy największych gwiazd Stelmetu.

Na przeciwnym biegunie znajduje się Trefl. Sopocianie doznali czwartej z rzędu porażki. Podopieczni Dariusa Maskoliunasa nie poradzili sobie w Szczecinie w starciu z King Wilkami Morskimi. Przegrali z beniaminkiem TBL 93:96. Pierwszą ofiarą Anwilu Włocławek padła Polpharma, która głownie przez fatalną postawę w trzeciej kwarcie (7:29) przegrała w Starogardzie Gdańskim 65:88. 

Energa Czarni musieli uznać w Koszalinie wyższość AZS ulegając 68:76.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj