Radość z życia po stracie. Czy to możliwe? To nasz indywidualny wybór

Dobrze jest dobrze żyć. W audycji „Sposób na rodzinę” opowieść o czerpaniu radości z życia. O chwytaniu chwil, samoświadomości i byciu obecnym. Niezależnie od tego, jak to nasze życie wygląda.

W studiu Radia Gdańsk zasiadły dwie mamy. Magda Manasterska i Maria Ekes. Obie mamy są wielodzietne i po różnych przejściach. Czy można z uśmiechem przejść przez życie z radością niezależnie od okoliczności? Można próbować. To intymna rozmowa o stracie, żałobie i jej przeżywaniu.

– Pięć miesięcy temu pochowałam mojego męża i tatę moich dzieci. Wiem, że można dużo znieść. I to jest piękno natury człowieka. Jestem przekonana, że człowiek naprawdę może dużo wytrzymać. Ale ważne, żeby zadbać o siebie zawczasu. Mój mąż miał takie powiedzenie: wtedy nas nie wywali z bobsleja. Warto dać sobie czułość. Dać sobie zrozumienie. I wtedy naprawdę lepiej się żyje. I można wiele znieść – mówi Maria Ekes.

Magda Manasterska/raf

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj