Do przyszłorocznej zimy gdańskie lotnisko będzie bardziej odporne na mgły. Trwa montaż systemu ILS kategorii II, który umożliwi lądowanie samolotom w dwukrotnie mniejszej widzialności niż dziś, tłumaczy Michał Dargacz z portu lotniczego w Gdańsku.
Dziś próg bezpieczeństwa to widzialność 550 metrów. – Po modernizacji będzie skrócony do 300 metrów. To sprawi, że większość mgieł przestanie być groźna, zapewnia Michał Dargacz. Główne prace trwają na pasie startowym. To typowe roboty drogowe, bo należy rozpruć nawierzchnię i umieścić w niej lampy osiowe. Jak wyjaśnia Dargacz w tym celu pas trzeba było skrócić o kilometr.
Najpoważniejsze prace prowadzone są nocą. Jak zaznaczają przedstawiciele portu mgły w Gdańsku uniemożliwiają zaledwie 0,5 procenta lotów. Koszt inwestycji to 60 milionów złotych.
ILS to radiowy system nawigacyjny powiązanych ze sobą urządzeń, które wspomagają wspomagający lądowanie samolotu w czasie ograniczonej widoczności. Kategoria II systemu ILS pozwala na precyzyjne podejście do lądowania przy wysokości mniejszej niż 60 metrów, ale nie mniejszej niż 30 metrów i widzialności na pasie startowym nie mniejszej niż 300 metrów.
sk/mat