– Jestem prześladowany, nieznani sprawcy niszczą moje mienie – skarży się restaurator z Ustki. Mężczyzna podkreśla, że w ciągu pół roku spalono mu dwa samochody, a drzwi do jego restauracji w ostatnich dniach zostały oblane czerwoną farbą. Zaklejono też zamki. Samochód podpalono mu pod domem wczoraj w nocy na zamkniętym osiedlu w Słupsku.
-To jest kolejne takie zdarzenie. Jakiś czas temu otworzyłem w Ustce restaurację. Zaczęło się od drobnych złośliwości, ale pół roku temu podpalono mi jeden samochód. Wczoraj drugi, a w przed tygodniem najpierw pomalowano mi wejście do lokalu czerwoną farbą, później zaklejono zamki. Zgłaszam te sprawy policji i prokuraturze, ale są z reguły umarzane. Chciałbym, żeby ustalono i zatrzymano osoby, które mnie prześladują – mówi właściciel restauracji.
W czwartek w nocy spaliły się na osiedlu Hubalczyków dwa samochody. Podpalony dostawczy samochód restauratora i osobowe auto postronnej osoby zaparkowane obok.
(video. słuchacz RG)
– W nocy ze środy na czwartek policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze dwóch samochodów na jednym ze słupskich osiedli. Na miejsce pojechali funkcjonariusze, którzy po zakończonej akcji gaśniczej ustalali okoliczności tego zdarzenia. Mundurowi prowadzą postępowanie w kierunku zniszczenia mienia poprzez podpalenie – informuje mł. asp. Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP Słupsk.
Przemysław Woś/MarWer