Zabawna i pełna emocji. Od poniedziałku w Radiu Gdańsk nowa powieść „I nie mów do mnie Dżordżyk”

Edyta Janusz Ehrlich

W Radiu Gdańsk prezentujemy od 17 listopada powieść „I nie mów do mnie Dżordżyk” Magdaleny Tarasiuk. Dwójka znakomitych gdańskich aktorów czyta książkę o… pisaniu książki i rodzącym się romansie. „Powieści w Radiu Gdańsk” można słuchać o godz. 5:10 i 21:50. Dwójka bohaterów – Misia i Dżordżyk, albo inaczej Michalina i Jerzy – pisze razem książkę o miłości, o którą (jak zapewnia ponaglający wydawca) od dawna dopominali się czytelnicy. Piszą na odległość – dzwonią, ślą maile i coraz bardziej nie mogą doczekać się spotkania. Kto tak naprawdę zakochuje się w sobie – ich bohaterowie czy oni sami? I czy można się tak kochać… bezcieleśnie? Kolejne maile, rozdziały, telefony opowiadają o uczuciach i o świecie, który czasem wart jest obśmiania, a czasem wzrusza do łez. Coraz bardziej zakochani – on i ona – w pełnym emocji, a wręcz namiętności dialogu przekazują nam swój obraz świata i mimo woli opowiadają swoje prywatne historie.

O czytanie tego znakomitego tekstu poprosiliśmy dwójkę znanych gdańskich aktorów, którzy wcielają się w autorów, ich bohaterów, wydawcę i wiele innych postaci. Czasem grają dwie lub trzy osoby w jednym odcinku. Dzięki Edycie Janusz – Ehrlich z Teatru Miniatura i Michałowi Kowalskiemu z Teatru Wybrzeże (oboje na zdjęciach, fot: materiały promocyjne) słuchanie każdego odcinka powieści staje się radiową przygodą. To już nie jest zwyczajne „przeczytanie”, to wręcz słuchowisko.

Michał Kowalski

– To jest po prostu mądra książka dla każdego! – pisze w posłowiu do niej krytyk literacki Leszek Żuliński. – Można tę powieść czytać na dwa sposoby. Jako – rzeczywiście – arcyciekawy romans, pełen galimatiasów i swoistych reguł gry; gry starej jak świat. Ale też w tę akcję wpisany jest wątek autotematyczny, czyli sfabularyzowany „eseik” o istocie, pułapkach, namiętnościach i psychograch nieodłącznie towarzyszących twórczości artystycznej.

Zdaniem Leszka Żulińskiego autorka ma niesłychanie wyostrzony zmysł podpatrywania życia oraz cudowne poczucie humoru. Krytyk zachwyca się także językiem użytym w powieści: – Ach, cóż to za żywy, błyskotliwy momentami język, wspaniale balastujący między mową kolokwialną a „intelektualną”.

Książka została nagrodzona w Konkursie Literackim Miasta Gdańska im. Bolesława Faca za 2013 r. Główną nagrodą było wydanie powieści.

Konkurs Literacki Miasta Gdańska odbywa się co roku od 1991 r. Jego pomysłodawcą był gdański pisarz, poeta i tłumacz Bolesław Antoni Fac, który po śmierci w 2000 r. stał się imiennym patronem konkursu. Tematyka zgłaszanych utworów może być dowolna, może być to poezja, proza lub esej. W konkursie mogą uczestniczyć zarówno członkowie literackich stowarzyszeń twórczych, jak i autorzy niezrzeszeni.

ib/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj