Policja zatrzymała dwóch fałszerzy pieniędzy z Kępic. Jeden z mężczyzn w sklepie za alkohol i produkty spożywcze próbował zapłacić fałszywym banknotem pięćdziesięciozłotowym. Ekspedientka zorientowała się, że jest on podrobiony i wezwała policję. W mieszkaniu 39-latka znaleziono cztery, inne, wydrukowane już banknoty o nominale pięćdziesięciu złotych, drukarkę oraz papier. W tym samym czasie policja dostała sygnał, że w kolejnym sklepie ktoś próbuje zapłacić za zakupy fałszywą 20-złotówką. Na gorącym uczynku zatrzymano 41-latka. Policja ustaliła, że mężczyźni działali w porozumieniu.
41-latek i jego dwa lata młodszy kolega wyprodukowali i wprowadzili do obiegu co najmniej kilkanaście banknotów o różnych nominałach. Płacili nimi za zakupy w okolicznych sklepach. Oryginalny banknot zeskanowali i z tego wzoru drukowali fałszywki.
Obaj fałszerze są pod dozorem policji, mają zakaz opuszczania kraju, musieli też wpłacić poręczenie majątkowe. Grozi im do 25 lat więzienia. Podrabianie pieniędzy jest w polskim prawie zbrodnią. To już kolejny taki przypadek. W Miastku policja zatrzymała mężczyznę z trzema fałszywymi banknotami. Dwa lata temu CBŚ złapała mieszkańca Główczyc z reklamówką pełną fałszywek. Miał przy sobie trzysta podrobionych banknotów.