Usłyszała wyrok za znęcanie się nad uczniami. Nadal pracuje w szkole

Na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata została skazana nauczycielka z Czarnej Dąbrówki Henryka S., która znęcała się nad dwójką uczniów. Doniesienie w tej sprawie złożyła dyrekcja szkoły po skardze rodziców i rozmowie z uczniami. Sędzia Romana Płatek uzasadniając wyrok skazujący Henrykę S. zaznaczyła, że fakt znęcania się nad dwójką chłopaków – Patrykiem i Tomaszem potwierdzili uczniowie z klasy piątej c. – Przesłuchano szesnastu uczniów, jedenastu z nich potwierdziło zdarzenia z lekcji, a także z biblioteki. Za najmniejsze przewinienie Patryk był uderzany dłonią w głowę, policzek oraz ciągany za ucho. Sadzano go też tyłem do reszty klasy bez prawa odwracania się, bo na to nie zasłużył. Zdaniem sądu to jest znęcanie się nad uczniami, mówiła sędzia.

Jeden z chłopców, nad którymi znęcała się nauczycielka chciał wycofać zeznania, ale jak ustalił sąd, zrobił to pod wpływem matki, która jest koleżanką skazanej nauczycielki i również pracuje w szkole. – Te zdarzenia miały miejsce od początku roku szkolnego, potwierdzały je również osoby, które ich nie widziały. O tym się w szkole rozmawiało, dzieci, których nie było na lekcjach, dowiadywały się o tym od rówieśników. Również po tym jak sprawą zajęła się prokuratura, inni nauczyciele mieli pretensje do uczniów, że ich koleżanka ma kłopoty, dodała w uzasadnieniu sędzia Płatek.

Henryki S. nie było na ogłoszeniu wyroku. Karę pół roku więzienia zawieszono na dwa lata. Wyrok nie jest prawomocny, nauczycielka nie została odsunięta od pracy w szkole.

pw/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj