Gośćmi Studia Słupsk Radia Gdańsk były dziś Teresa Jerzyk, szefowa słupskiego hospicjum oraz Bożena Dobies, pielęgniarka oddziałowa. Rozmawialiśmy o postępach prac w dobudowie nowych pomieszczeń oraz remoncie placówki. Również o niespodziankach, na które natrafiono podczas realizacji tej inwestycji.
– Budowa nie jest łatwa z uwagi na chorych. Sporo mamy utrudnień, ale są to rzeczy, na które w pewnym sensie się nastawialiśmy – przyznaje Teresa Jerzyk w rozmowie z Joanną Merecką-Łotysz. – Placówki nie można przecież zamknąć, więc radzimy sobie, jak możemy. Po drodze jest oczywiście sporo tak zwanych atrakcji. Mieliśmy już pękniętą rurę, więc zalewała nas woda. Okazało się też, że w starej części również dach jest do remontu. No i hałas, który wszystkim pracom towarzyszy – dodaje szefowa słupskiego hospicjum.
W hospicjum dobudowywanych jest sześć pomieszczeń. Prace zakładają też wymianę drzwi, dachu, remont pozostałej części budynku oraz nowe wyposażenie placówki. Co więcej, montowana jest klimatyzacja. Finalnie budynek zyska też taras z funkcją zimowego ogrodu.
– Jesteśmy już na półmetku realizacji tej inwestycji. Po drodze rzeczywiście była awaria rur i wiele nieplanowanych wydatków. Przed nami najtrudniejsze zadanie, czyli umieszczenie chorych w mniejszej liczbie pokoi – przyznaje pielęgniarka oddziałowa Bożena Dobies.
Posłuchaj rozmowy:
Wszystkie prace remontowo-budowlane zakończą się w grudniu. Koszt inwestycji to 2 miliony złotych.
Joanna Merecka-Łotysz/ar