Ruszyła procedura zmierzająca do zamknięcia PGE Areny dla kibiców Lechii. Po odpaleniu rac podczas niedzielnego meczu z Piastem Gliwice, komendant wojewódzki Policji wystąpił z wnioskiem do wojewody pomorskiego o podjęcie stosownych działań. – Wojewoda Pomorski otrzymał wniosek policji, w którym opisane zostały zdarzenia, które miały miejsce na trybunach podczas rozegranego 7 grudnia meczu Lechia Gdańsk – Piast Gliwice. Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku zwraca się do Wojewody z prośbą o rozważenie możliwości skorzystania z uprawnień zawartych w art. 34 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Z pisma wynika, że na tzw. trybunie zielonej gdańskiego stadionu niezidentyfikowani kibice Lechii Gdańsk odpalili około 80 rac świetlnych oraz dwóch świec dymnych i petard hukowych. Z uwagi na duże zadymienie sędzia przerwał mecz na 12 minut, mówi rzecznik wojewody pomorskiego Roman Nowak.
– Komendant Wojewódzki Policji poinformował również Wojewodę, że policja już kilka dni przed wspomnianym meczem uzyskała informację o możliwym odpaleniu przez kibiców środków pirotechnicznych. Do klubu skierowano pismo m.in. w sprawie prowadzenia przez pracowników służby porządkowej i informacyjnej wzmożonej kontroli kibiców podczas ich wchodzenia na teren imprezy masowej oraz szczegółowego sprawdzenia wnoszonych flag, transparentów i bagażu pod kątem ujawnienia przedmiotów zabronionych. W przesłanym wniosku Komendant Wojewódzki Policji zwraca uwagę na nieskuteczną kontrolę uczestników imprezy masowej prowadzoną przez służby porządkowe organizatora oraz bierną postawę tych służb po zaistniałym zdarzeniu. W związku z otrzymanym wnioskiem Wojewoda Pomorski podjął decyzję o wszczęciu postępowania administracyjnego w celu wyjaśnienia sprawy. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego Wojewoda ma 30 dni na rozstrzygnięcie sprawy, dodaje Nowak.
W czwartek decyzję o karze dla Lechii Gdańsk podejmie także Komisja Ekstraklasy.