Coraz bliższy sądowy finał afery łapówkarskiej w wojsku

Cztery osoby staną przed sądem w związku z korupcją w wojsku. To dwóch wojskowych oraz dwóch cywilnych pracowników jednej z firm ochroniarskich. Wojskowa prokuratura w Gdyni oskarżyła ich o ustawienie przetargu na ochronę obiektów militarnych na Pomorzu.

To finał trwającego ponad rok śledztwa. Mózgiem operacji był były komendant ochrony z Centrum Wsparcia Teleinformatyki i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Zdaniem prokuratury miał on przyjmować łapówki od pracowników jednej z firm ochroniarskich. Chodzi o ponad 80 tysięcy złotych. W zamian pod tę konkretną firmę miał ustawiać przetarg na ochronę kilku obiektów na Pomorzu.

Nieprawidłowości dotyczyły przetargów z lat 2007-2013, a łączna ich wartość to ponad 26 milionów złotych. Drugi wojskowy dostał zarzuty niedopełnienia obowiązków i fałszowanie dokumentów. Natomiast dwaj pracownicy firmy ochroniarskiej są oskarżeni o wręczanie łapówek i pomocnictwo tej sprawie. Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura przychyliła się do ich wniosku, teraz musi zgodzić się na to sąd. Akt oskarżenia dziś ma trafić do Wojskowego Sądu Okręgowego w Gdańsku.

ga/mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj