Tężnia solankowa w Parku Miejskim w Malborku wciąż pozostaje wyłączona z użytku. Leczniczą atrakcję co prawda uruchomiono wraz z końcem wiosny, ale po kilku dniach trzeba było ją zamknąć. Powód? Gniazdo wewnątrz drewnianej konstrukcji uwiły sobie kosy.
Drewniana konstrukcja została wybudowana w Parku Miejskim w Malborku pod koniec ubiegłego roku w ramach budżetu obywatelskiego. Jak na razie mieszkańcy i kuracjusze nie mieli jednak okazji, żeby się nią nacieszyć. Data jej uruchomienia zazębiła się z okresem lęgowym dzikiego ptactwa, w tym przypadku kosów, które w tężni wybudowały sobie gniazdo. Na razie urzędnicy mają związane ręce. Gniazda nie można usunąć.
– Kos jest w Polsce pod ścisłą ochroną. W okresie lęgowym z kolei chroniony jest każdy ptak i jego siedlisko. To wynika z ustawy o ochronie przyrody, a także z rozporządzenia w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt – wyjaśnia Katarzyna Elwartowska, inspektor ds. zieleni miejskiej w Urzędzie Miasta Malborka.
PRZENIESIENIE GNIAZDA
Okres lęgowy trwa od początku marca do połowy października. Jedyną szansą na uruchomienie tężni jeszcze tego lata jest zatem pozytywna decyzja regionalnego dyrektora ochrony środowiska. W najbliższych dniach urzędnicy złożą wniosek o wydanie zgody na przeniesienie gniazda w inne, bezpieczne miejsce.
– Jeżeli chodzi o zachowania behawioralne, to ptaki lubią wracać do miejsca, w którym się wykluły. Jednak jeżeli gniazdo zostanie przeniesione, a tężnia zostanie uruchomiona, to nie powinno mieć to miejsca – tłumaczy Elwartowska.
– Założymy też siatkę ochronną, która uniemożliwi ponowne zagnieżdżenie się ptactwa – dodaje naczelnik wydziału inżynierii miasta, Waldemar Kurpias.
RDOŚ ma miesiąc na wydanie decyzji, dlatego tężnia w Parku Miejskim zostanie uruchomiona najwcześniej w lipcu. Do dyspozycji mieszkańców i kuracjuszy pozostaje jeszcze druga solanka na osiedlu Południe u zbiegu ulic Michałowskiego i Kwiatkowskiego.
Mateusz Czerwiński/aKa