Charytatywny kalendarz triathlonistów

Artystyczne, czarno białe zdjęcia sportowców amatorów tworzą niezwykły kalendarz. W ten sposób triathloniści chcą pomóc wielokrotnemu mistrzowi Polski w pływaniu. Mariusz Smaruj walczy o życie z nowotworem złośliwym. Przyłącz się do batalii i kup cegiełkę – TriCalendar 2015.

Jest piękno, siła, moc i niepowtarzalny klimat. Tak jednym zdaniem można by opisać kalendarz, którego autorem jest fotograf, triathlonista Paweł Seelieb.

– Już dawno myślałem o sesji fotograficznej sportowców – mówi Paweł. – Niestety, latem jest sezon ślubów, podczas których robię zdjęcia oraz starty. Brakuje czasu. Podczas październikowego wyjazdu z Moniką, siostrą Mariusza zrodził się pomysł kalendarza. Chciałem mu pomóc nie ograniczając się tylko do wpłaty pieniędzy. Stąd pomysł połączenia zdjęć sportowców amatorów i zbiórki pieniędzy poprzez sprzedaż kalendarza.

Paweł jak powiedział tak zrobił. Na Facebooku napisał, że szuka modeli. Po kilku godzinach było już piętnastu triathlonistów. Takich, którzy dopiero w 2014 roku debiutowali, ale i takich, którzy odnoszą sukcesy w tej wymagającej dyscyplinie. Wszyscy podkreślają, że z przyjemnością zgłosili się do projektu.

– Jeżeli mogę pomoc drugiej osobie nie zastanawiam się nawet sekundy – twierdzi Krzysztof Wiatrowski, który wspólnie z siostrą Kasią tworzą Tri Wiatraki. – Każdy z nas powinien mieć w sercu moc pomagania. – Pomysł jest niesamowity, a jeśli mogę przyczynić się do tego, aby pomóc Mariuszowi to nie ma się nad czym zastanawiać – dodaje Kasia.

W realizacji projektu na przeszkodzie nie mogły stanąć żadne trudności. Niektórzy pokonali nawet osobiste uprzedzenia do fotografii. Inni w natłoku obowiązków znaleźli chwilę, aby zapozować.

– Wystąpiłam w kalendarzu, ponieważ chciałam zrobić coś dla Mariusza – mówi Marta Łagownik. – Nie jestem fotogeniczna, ale dla kogoś, kto jest mi bliski, jestem w stanie się poświęcić.

– Grafik w naszej rodzinie jak zwykle napięty, ale drugi człowiek zawsze jest ważniejszy, zwłaszcza jeśli sprawa rozbija się o pomoc – twierdzi Aldona Dybuk, którą można obejrzeć z mężem i synem na karcie października. Cała trójka debiutowała w 2014 roku. – Dlatego ze stroju do salsy z radością wskoczyłam w strój triathlonowy. To była godzina świetnej zabawy, dużej dawki śmiechu, fajnego doświadczenia i poznałam ciekawych ludzi. Ale to co najważniejsze to możliwość pomocy drugiej osobie.

Natalia Wodyńska–Stosik, znana jako TriMama, leczyła się w tym samym szpitalu w Warszawie co Mariusz i jak podkreśla, czuła że musi mu pomóc. – To dla mnie bardzo osobista sprawa – przekonuje. – Leczenie jest kosztowne. Mam nadzieję, że każdy sprzedany kalendarz to jeden krok bliżej do wyleczenia Mariusza.

Mariusz Smaruj to 25-letni absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Wielokrotny mistrz Polski w pływaniu w płetwach. Ostatni tytuł zdobył w 2013 roku. Rok później zdiagnozowano u niego nowotwór o wysokim stopniu złośliwości z przerzutami do kości. Już kilka miesięcy trwa walka Mariusza o życie. Warto dodać, że kosztowna walka.

– Zdecydowaliśmy się na udział w projekcie ponieważ cały zysk z jego sprzedaży zostanie przekazany na leczenie Mariusza, brata naszej trenerki, przyjaciółki Moniki Smaruj. W ogóle się nie zastanawialiśmy – kończą Kasia i Mateusz Petelscy.

Przyłącz się i Ty do walki. Dodaj Mariuszowi otuchy kupując niezwykłą cegiełkę jaką jest TriCalendar 2015. Minimalna cena to tylko 50 złotych. Do nabycia w sklepie 3athlete, ul. Wyspiańskiego 25 w Gdańsku. Istnieje także możliwość wysyłki. Więcej info pod adresem mailowy u autora kalendarza: info@pawelseelieb.pl

Blog Pawła oraz informacje o kalendarzu znajdziesz TUTAJ

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj