Restauracje i kawiarnie, hotel, centrum medyczne, strefa kulturalna, a do tego osiedle mieszkaniowe. Tak ma wyglądać nowe centrum Pruszcza Gdańskiego. Jeszcze w tym roku rozpocznie się zabudowa terenu wokół byłej cukrowni.
Na 19 hektarach powstanie kompleks mieszkalno-usługowo-rozrywkowy. Znajdą się tam setki mieszkań, a także punkty usługowe i gastronomiczne. Początkowo mówiło się, że zostanie tutaj wybudowana między innymi galeria handlowa, ale tak się nie stanie.
– Nie wybudujemy tutaj galerii w stylu znanym chociażby z Gdańska – zapowiada prezes firmy NDI Development, Jarosław Bator. – Owszem, będą punkty usługowe, sklepy, kawiarnie czy restauracje, ale przede wszystkim ma być to miejsce przyjazne dla osób, które będą tu mieszkać. Będzie to nowe centrum Pruszcza Gdańskiego – podkreśla.
Inwestor planuje rozłożyć prace na dekadę. Budowa rozpocznie się od strony ulicy Chopina.
CZY PRUSZCZ POTRZEBUJE NOWEGO CENRUM?
– Dobrze, że powstanie takie centrum. W Pruszczu jest niewiele miejsc, które łączyłyby ludzi ofertą kulturalną, gastronomiczną i rozrywkową. Jestem za, oczywiście z zachowaniem dzisiejszego kształtu cukrowni – ocenia w rozmowie z naszym reporterem jedna z mieszkanek. – Pruszcz Gdański to cały czas trochę sypialnia Gdańska, więc to oczywiste, że powstają mieszkania. Mam jednak wątpliwości, czy trzeba je budować w każdej możliwej wolnej przestrzeni w mieście. Poza tym już teraz Pruszcz w godzinach szczytu cierpi na paraliż komunikacyjny. Będzie jeszcze gorzej – uważa kolejna osoba.
NIE BĘDZIE PARALIŻU DROGOWEGO
Władze miasta zapewniają tymczasem, że kierowcom nie grozi paraliż komunikacyjny. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego uwzględniono drogi wyjazdowe z planowanego osiedla.
– To będą drogi łączące nowe centrum z Gdańskiem oraz ze wschodem i południem miasta – zapewnia zastępca burmistrza, Radosław Klaczkowski. – Na przykład w kierunku północnym, w połączeniu z ulicą Podmiejską, powstanie obiekt mostowy. Część osiedla będzie też skomunikowana z ulicą Grunwaldzką oraz z Chopina i Grota Roweckiego – wyjaśnia.
Sama cukrownia zostanie odrestaurowana za 4 lata. Od ponad roku nieopodal zabytkowego obiektu trwają badania archeologiczne. W tym czasie odnaleziono tam wiele artefaktów datowanych nawet na I wiek p.n.e. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Mateusz Czerwiński/hb