Rada gminy nie podjęła uchwał w sprawie wykonania budżetu przez Iwonę Warkocką za ubiegły roku. Zdaniem wójt Dębnicy Kaszubskiej to nie wyraz troski o rozwój gminy, ale kontynuacja kampanii wyborczej. Na sesji radni obniżyli wójt wynagrodzenie o około 5 tysięcy złotych brutto miesięcznie.
Radny Bartłomiej Tutak z komitetu Wspólna Droga podkreśla, że jego klub wstrzymał się od głosu w sprawie absolutorium, bo pani wójt z radą nie współpracuje.
-Ośmiu naszych radnych wstrzymało się od głosu, przez co absolutorium nie zostało udzielone – powiedział Radiu Gdańsk radny Bartłomiej Tutak. – Sprawozdania finansowe co prawda na ten moment pokazują, że absolutorium i rozliczenie budżetu jest właściwe. Jednak rada prowadzi na ten moment działania, które mają doprowadzić do tego, że zakres kontrolny rady i wiedzy rady nad działaniami wójta i urzędu, będzie zwiększony. Wobec tego nasz klub postanowił wstrzymać się od głosu w kontekście absolutorium. Wójt nie podejmuje rozmów z radą, wydaje się, że na ten moment kampania wyborcza, która była i wyniki tej kampanii wyborczej mogą doprowadzić tylko do jednej konkluzji, że ludzie oczekują zmian w przedmiocie funkcjonowania rady gminy, która została w większości wymieniona. Komitet pani wójt nie ma większości i wydaje się, że to jeszcze nie dotarło do wójta, że musi z radą współpracować. Tej współpracy, nawet chęci współpracy na ten moment nie widzimy – dodaje radny.
-Przygotowaliśmy 140-stronicowy raport o stanie gminy. Komisja rewizyjna opiniowała budżet pozytywnie. Część radnych z opozycji zarzuciła mi dwie sprawy z bieżącego roku: niewystarczająca częstotliwość wywozu śmieci znad jeziora w Dobrej oraz z sołectw. Również uszkodzone i podziurawione siatki w bramkach na stadionie w Dębnicy Kaszubskiej. Jeśli chodzi o rok poprzedni, to zarzut dotyczył braku promocji gminy w mediach, a jednocześnie ciągle poddają ostrej krytyce wydawanie gazetki gminnej „Wieści gminne”, która tak naprawdę stanowi biuletyn informacyjno-promocyjny o działaniach gminy i jednostek, który skierowany jest przede wszystkim do mieszkańców. Zademonstrowano twardą opozycję w radzie, wiedzioną nie tyle rozwojem gminy, tylko jak się wydaje, trwającą kampanią wyborczą. Wiem, że mam silny mandat społeczny od mieszkańców, bo jestem pierwszym wójtem naszej gminy wybranym po raz trzeci. Mam nadzieję i wierzę w to, że współpraca z radą jest nie tyle możliwa co niezbędna – zaznacza wójt Iwona Warkocka.
Kandydat na wójta komitetu Wspólna Droga przegrał wybory z Iwoną Warkocką, jednak w radzie gminy to opozycja ma większość.
Przemek Woś/ar