Do końca stycznia sygnalizacja świetlna w Kowalach ma zostać poprawiona – zapewnia po interwencji Radia Gdańsk Zarząd Dróg Wojewódzkich. Nowe światła przy otwartej niedawno stacji paliw u zbiegu ulic Starowiejskiej i Staropolskiej od kilkunastu dni powodują paraliż okolic węzła z obwodnicą. – Problem jest z synchronizacją świateł na trzech położonych blisko siebie skrzyżowaniach, mówi dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku Grzegorz Stachowiak, który polecił wyłączyć kontrowersyjną sygnalizację świetlną. – Chcemy w ten sposób sprawdzić, jak będzie wyglądał ruch w tym miejscu bez włączonych świateł i czy były one jedyną przyczyną korków. Już spotkaliśmy się z inwestorem i projektantem tej sygnalizacji i doszliśmy do wniosku, że na pewno trzeba przemodelować program, powiedział Stachowiak. Niewykluczone, że korki są wywołane też przez inne czynniki – między innymi otwarcie nowych osiedli w Kowalach.
Pytani przez reportera Radia Gdańsk kierowcy mają już dość gigantycznych korków w Kowalach od strony Gdańska. – Tutaj nigdy nie było takich korków! Dopóki nie zrobili tych świateł. Ten rozdział jest kompletnie nieprzemyślany i bezsensowny!, żalił się mieszkaniec ulicy Krętej. – Straciłem pomiędzy Orunią Górną a tym miejscem aż 24 minuty! Normalnie wieczorem jadę tu pięć minut, dodał jeden z kierowców.
Światła na skrzyżowaniu ulic Staropolskiej i Starowiejskiej w Kowalach zostały postawione przez właściciela nowo wybudowanej stacji paliw. Według pierwotnych zamierzeń miały one poprawić bezpieczeństwo pieszych i kierowców.