Ustka będzie miała nowe molo. „Może się pojawić zarzut, że wyrzuciliśmy pieniądze w błoto”.

Ustka molo 1

Mimo przeprowadzonych remontów, stara konstrukcja jest w fatalnym stanie. Trzeba ją zbudować od nowa. Koszt prac – 200 milionów złotych. Ostatni sztorm spowodował zapadnięcie się części nawierzchni wschodniego falochronu, który jest wykorzystywany jako deptak. W ubiegłym roku ta część mola była remontowana.

– Całość konstrukcji opiera się na ponad stuletnich drewnianych palach i od spodu sztorm niszczy molo. Nie ma możliwości uszczelniania tej części falochronu. Woda podczas sztormów po prostu wymywa część rumowiska pod nawierzchnią i tworzą się kawerny, czyli wolne przestrzenie powodujące zapadliska. Poprawiliśmy to w miarę możliwości finansowych w ubiegłym roku, ale to tylko półśrodek. Niezbędne jest zbudowanie tego od nowa. Rozebranie i zbudowanie od podstaw. Może się pojawić niesłuszny zarzut, że wyrzuciliśmy 900 tysięcy w błoto. Jestem gotowy bronić tezy, że ratowaliśmy ludziom życie. Gdyby nie ta inwestycja, to mogłoby się zdarzyć, że ktoś wpadłby z chodnika wprost w dół wyrobiony przez fale pod molo. Kto wtedy ponosiłby odpowiedzialność, powiedział w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk Adam Borodziuk zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku.
Ustka molo 3
Dodał, że nie ma żadnej gwarancji, że kolejne, zimowe sztormy nie uszkodzą dalszej części falochronu. – Wtedy nie jest wykluczone nawet zamknięcie mola dla spacerowiczów. To jednak ostateczność, przyznał Adam Borodziuk.

Na razie wezwano specjalistów, którzy mają ocenić stan mola po ostatnim sztormie oraz znaleźć rozwiązanie zabezpieczenia uszkodzonej części deptaka. – Po każdym silniejszym sztormie będziemy dokładnie oglądać ten falochron i na bieżąco monitorować jego stan, powiedział dyrektor Borodziuk.

Projekt budowy nowych falochronów w Ustce jest na ministerialnej liście inwestycji rezerwowych do roku 2020. Urząd Morski w Słupsku chce przy okazji przebudować całość wejścia do portu w Ustce. Mają powstać na nowo oba falochrony, zarówno wschodni jak i zachodni. Przyszłość portu w Ustce jest nie do końca jasna. Na razie powstaje nowy basen dla kutrów rybackich po zachodniej stronie. Miasto szykuje się też do budowy mariny dla żeglarzy. Nie wiadomo jednak, czy powstanie wewnątrz portu, czy może poprzez pirs wybudowany wgłąb morza.

Od dziesięciu lat jednak urząd i rada miasta nie są w stanie opracować, uzgodnić i uchwalić planu zagospodarowania przestrzennego dla portu i terenów przyportowych.

pw/oo/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj