Bursztynowe szaleństwo, czyli 24. Mistrzostwa Świata w poławianiu „złota Bałtyku”

Zdjęcia archiwalne. 23. Mistrzostwa Świata w Poławianiu Bursztynu (fot. mat. organizatora)

Bursztynowe szaleństwo przeżywa Jantar w Gminie Stegna. Prawie 200 amatorów i doświadczonych zbieraczy przyciągnęły 24. Mistrzostwa Świata w poławianiu tego surowca. Na tamtejszej plaży rywalizują dzieci, młodzież i seniorzy.

Nie tylko parawany, parasole i ręczniki można dostrzec do niedzieli na plaży w Jantarze w Gminie Stegna. Nad morzem powstało kilka stanowisk bursztyniarskich. Zasady rywalizacji są dziecinnie proste. Wygrywa ten, kto w ciągu 10 minut wyciągnie najwięcej bursztynu z kupki gałęzi, czyli z tzw. kiziny.

– Następnie każdy uczestnik ma 5 minut na to, aby oczyścić zebrany bursztyn ze wszystkich kamyczków i piasku – wyjaśnia sekretarz zawodów, Izabela Narwojsz. – Następnie główny sędzia zawodów waży zebrany bursztyn i na tej podstawie są przyznawane miejsca. Podczas pierwszej rundy do każdej kiziny wrzucane jest 120 gramów jantaru. Po jej zakończeniu nie wybieramy niezebranego bursztynu. Przed następną rundą dorzucamy kolejne 120 gramów. Każdy kolejny uczestnik może znaleźć coraz więcej skarbów, które zostają po mniej uważnym poprzedniku.

(fot. Radio Gdańsk/ Mateusz Czerwiński)

W piątek rywalizowały dzieci i juniorzy. Odbyły się także eliminacje w kategorii seniorów. Emocje sięgną zenitu w sobotę. Wtedy rywalizacja wkroczy w decydującą fazę.

RYWALIZACJA AMATORÓW I ZAWODOWCÓW

– Lubię szukać bursztynu. Potem go kolekcjonuję i ustawiam od najmniejszego do największego. Na razie największy znaleziony przeze mnie bursztyn miał około 4 centymetrów – mówi jeden z młodszych uczestników zawodów, Artem z Kątów Rybackich.

– Pewnie będzie trudno, bo to mój pierwszy raz, ale tu nie o rywalizację chodzi, a o doskonałą zabawę. Jesteśmy tu na wczasach, a przy okazji bierzemy z żoną udział w zawodach – dodaje Tadeusz z Nowego Sącza.

(fot. Radio Gdańsk/ Mateusz Czerwiński)

W sumie na plaży w Jantarze stawiło się prawie 200 poławiaczy bursztynu – zawodowców i amatorów. Od tysięcy lat głównym ośrodkiem pozyskiwania i obróbki bursztynu jest Mierzeja Wiślana i miejscowość Jantar. Nic dziwnego, że światowy czempionat w poławianiu tego surowca odbywa się właśnie w tym miejscu. Plaża w Jantarze cały czas wyrzuca na brzeg „Złoto Bałtyku”.

SZCZĘŚCIE I WIEDZA – TO RECEPTA NA SUKCES

– Tu nie chodzi o szczęście. Trzeba mieć wiedzę – wyjaśnia jeden z najsłynniejszych polskich bursztynników i poławiaczy jantaru, Tomasz Ołdziejewski. – Żeby złapać bursztyn, musi być wiatr północny i to konkretny huragan, co najmniej 10 w skali Beauforta. Potem czekamy aż wiatr się odwróci i zacznie się odpływ z wiatrem południowym. Można trafić na kawałki kilku gramowe do nawet kilkuset gramowych. Żużel zawiera piach, a sklejka różne 40-milionowe owady. Każdy owad w kawałku podwaja lub potraja cenę. Niesamowitym skarbem może być jaszczurka w bursztynie, bo jest to niezwykle rzadkie znalezisko.

(fot. Radio Gdańsk/ Mateusz Czerwiński)

Jednak trzydniowa impreza to nie tylko grzebanie w piasku i szukanie „Złota Bałtyku”. Zawodom jak zwykle towarzyszyć będzie szereg atrakcji.

FINAŁEM MARATON BURSZTYNOWY

– W sobotę na głównym parkingu w Jantarze będą się odbywały gry i zabawy oraz koncerty. Każdy znajdzie coś dla siebie – mówi wójt gminy Stegna, Ewa Dąbska. – Mistrzostwa Świata w poławianiu bursztynu mają formę rodzinnego pikniku i od samego początku nam na tym zależało. Chodzi o to, żeby w zabawie uczestniczyły całe rodziny z dziećmi. Można zabrać ze sobą bursztyn i wspominać fantastyczne wakacje w Jantarze, aż do przyszłego roku i kolejnej wizyty.

(fot. Radio Gdańsk/ Mateusz Czerwiński)

Tradycyjnym zwieńczeniem imprezy będzie niedzielny Maraton Bursztynowy. Mistrzostwa Świata w Poławianiu Bursztynu organizowane są od 1999 roku.

Mateusz Czerwiński/puch

 

 

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj