Powiat kwidzyński: zlikwidowano pierwsze na Pomorzu ognisko ASF u trzody chlewnej

dr Wojciech Trybowski (fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
dr Wojciech Trybowski (fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Pierwsze na Pomorzu ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) u trzody chlewnej zostało zlikwidowane – informuje Wojewódzka Inspekcja Weterynaryjna. Dwa dni temu obecność wirusa potwierdziły badania wykonane w gospodarstwie rolnym, w Straszewie koło Ryjewa w powiecie kwidzyńskim. Konieczne było wybicie 161 świń.

Dziś rano wykonano dezynfekcję wstępną. – Dzięki staraniom lekarzy weterynarii i hodowców ognisko ASF udało się w bardzo szybki sposób zlikwidować – mówi dr Wojciech Trybowski, Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.

O wykryciu ogniska choroby na Pomorzu informowaliśmy wczoraj >>>KLIKNIJ TUTAJ.  

WPROWADZONO ŚRODKI ZAPOBIEGAWCZE

Wokół miejsca, gdzie wykryto groźną chorobę, na 30 dni wyznaczono obszary zapowietrzony i zagrożony o promieniu 10 kilometrów. W sąsiednich gospodarstwach trwać będą intensywne kontrole. Wydano także zakazy sprzedaży, obrotu, przewozu i handlu trzodą chlewną.

Dokładną mapę, które obszary są objęte zagrożeniami, można natomiast znaleźć >>>KLIKNIJ TUTAJ. 

W ocenie specjalistów wirus dostał się do gospodarstwa w Straszewie, mimo prawidłowych zabezpieczeń. Służby apelują zatem o jeszcze lepszą bioasekurację. Niewykluczone jest pojawienie się kolejnych ognisk choroby.

– W okolicy stwierdziliśmy (w próbkach pobranych od martwych dzików) obecność DNA wirusa ASF. Biorąc pod uwagę dużą presję wirusa ze środowiska oraz prace żniwne, duży ruch sprzętu, ludzi, zwierząt, pyłu, gryzoni – musimy być przygotowani na różne ewentualności. Tym bardziej, że pomimo już podjętych działań asekuracyjnych, wirus zdołał ominąć barierę ochronną. Nie możemy wykluczyć, że kolejne przypadki gdzieś się jeszcze nie pojawią. Oczywiście wcale nie musi to oznaczać, że w tym konkretnym miejscu, mogą to tez być inne części Pomorza – powiedział dr Wojciech Trybowski.

TYSIĄC DZIKÓW ZABITO Z POWODU ASF

Przypomnijmy, że od kwietnia w okolicach Trójmiasta trwa walka z ASF u dzików. Dotąd zabito i zbadano prawie 1 tys. z nich. Pozytywnych przypadków było 70. Przez co najmniej 12 najbliższych miesięcy w regionie obowiązywać będą obszary objęte ograniczeniami dotyczącymi bioasekuracji.

Sebastian Kwiatkowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj