Rozpoczął się proces byłego prezesa SM „Ujeścisko”. Oskarżony odmówił składania wyjaśnień

Proces Grzegorza H. (fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku i pięciu jego współpracowników.

Grzegorz H. ma prawie 430 zarzutów, które dotyczą okresu od 2015 do 2020 roku. Chodzi o oszustwa i wyrządzenie spółdzielni szkody na prawie 23 miliony złotych. Były prezes odpowie także za tzw. zbrodnię vatowską, polegającą na posługiwaniu się nierzetelnymi fakturami. Wystawiono je na łączną kwotę 13 milionów złotych. Prokuratura wzięła pod lupę siedem spółdzielczych inwestycji.

DŁUGA LISTA NIEPRAWIDŁOWOŚCI

Jak mówi prokurator Maciej Chełstowski, lista nieprawidłowości jest długa. – Przeprowadzone postępowanie ujawniło szereg nieprawidłowości związanych z tymi właśnie procesami budowlanymi. Z naszych ustaleń wynika, że spółka, która została wyłoniona jako generalny wykonawca w trzech inwestycjach, to tak naprawdę te osoby, które pełniły funkcje zarządcze w spółdzielni – tłumaczy.

Jak dodaje, te same osoby w spółce pełniły rolę figurantów, natomiast zarządzana była ona nieformalnie przez samego oskarżonego Grzegorza H.

ZAWINIŁY CZYNNIKI CZYSTO GOSPODARCZE

Z kolei adwokat Łukasz Isenko, obrońca Grzegorza H., twierdzi, że jego klient jest niewinny. – Zawiniły czynniki czysto gospodarcze, związane ze wzrostem wartości pracy oraz wzrostem wartości materiałów budowlanych na rynku. To były okoliczności, których prezes w chwili, kiedy były planowane te inwestycje, nie mógł przewidzieć – przekonuje.

Grzegorz H. w sądzie nie przyznał się do winy. Odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Na salę rozpraw został doprowadzony z aresztu śledczego, w którym jest od czterech lat.

UCHYLENIE TYMCZASOWEGO ARESZTOWANIA

Podczas rozprawy adwokat Lech Kaniszewski, obrońca oskarżonego Grzegorza H., wniósł o uchylenie tymczasowego aresztowania wobec swojego klienta. Jak uzasadnił, nie zachodzi obawa matactwa, bo całość materiału jest zabezpieczona. Wniósł o wolnościowe środki zapobiegawcze – kaucję w wysokości 150 tysięcy złotych, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z innymi oskarżonymi.

Łukasz Isenko dodał, że inny oskarżony Piotr D. również odpowiada za tzw. zbrodnię vatowską, a przebywa na wolności. O tym czy były prezes SM „Ujeścisko” wyjdzie na wolność, sąd zdecyduje 12 sierpnia. Proces natomiast odroczono do 17 września.

Prokuratura ustaliła ponad 600 pokrzywdzonych – głównie to nabywcy mieszkań. Grzegorzowi H. grozi nawet 25 lat więzienia, pozostałym oskarżonym 12 lat.

Grzegorz Armatowski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj