Gdyńskie cheerleaderki ponownie zatańczą podczas meczu najlepszej koszykarskiej ligi świata NBA. O ich talencie i nieprzeciętnej urodzie nie zapomniał Marcin Gortat. 14 marca Cheerleaders Gdynia wystąpią podczas meczu Washington Wizards z Sacramento Kings. To będzie ich drugi wyjazd do Stanów Zjednoczonych. W 2012 roku, także na zaproszenie Gortata, zaprezentowały się w Phoenix na meczu i wypadły tak dobrze, że ich pobyt za oceanem został przedłużony.
– Mecz NBA to wielkie wydarzenie marketingowe i sportowe show. Tam są pełne hale. Ta atmosfera jednak nie sparaliżuje dziewcząt, bo przecież mają za sobą występy na spotkaniach piłkarskiej reprezentacji Polski. Kibice piłkarskiej reprezentacji są niepowtarzalni i na pewno przebijają kibiców NBA – powiedziała Małgorzata Rudowska, menedżerka gdyńskich cheerleaderek, które jako pierwszy zespół taneczny z Europy dostąpił zaszczytu występu na meczu najlepszej koszykarskiej ligi świata.
Przełomowym momentem w historii grupy był rok 2011, kiedy dzięki wsparciu głosów kibiców wygrały konkurs Efes Dance Squad Talent Contest i w nagrodę zatańczyły w Barcelonie podczas Final Four Euroligi. To były złote czasy gdyńskiej koszykówki i gdyńskich cheerleaderek. Później, głównie z powodów finansowych, tancerki musiały rozstać się z Asseco Prokomem. Nie są już częścią klubu, ale wciąż występują podczas meczów Tauron Basket Ligi.
– Kiedy powiedziałam im, że polecą do Waszyngtonu był krzyk i łzy wzruszenia. Dziewczyny są szczęśliwe. Dla nich to jest spełnienie marzeń. Taki nasz American Dream się spełnia. Dołożymy więcej treningów, wymyślimy nową choreografię i postaramy się, żeby wszyscy byli z nas dumni, bo będziemy reprezentować nie tylko Gdynię, ale też Polskę – dodała Małgorzata Rudowska.
Wyjazd gdyńskich cheerleaderek dofinansują sponsorzy. Dziewczęta w Stanach Zjednoczonych będą sześć dni. W tym czasie poza występem będą miały czas na zwiedzanie i spotkanie z polską Polonią.
Marcin Gortat dwukrotnie zapraszał także cheerleaderki Flex Sopot. Grupa była za oceanem w 2013 i 2014 roku.