Rosyjski „Lewiatan”, to film który jest największą konkurencją dla polskiej „Idy”. Artyści z Rosji Julia Vikman i Andriej Wasiliew w Radiu Gdańsk opowiadali m.in. o szansach rosyjskiej produkcji na gali Oskarów, a także o rodzimej muzyce i kinematografii.
W nocy z niedzieli na poniedziałek poznamy laureatów tegorocznych Oscarów. O nagrodę w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny walczy film Pawła Pawlikowskiego pt. „Ida”. Jednym z poważniejszych konkurentów jest rosyjska produkcja Andrieja Zwiagincewa pt. Lewiatan.
Według Andrieja Wasiliewa film ma szansę na wygraną. – Wybór jest trudny, bo ten film ze strony rosyjskiej jest bardzo nietypowy, powiedziałbym nawet, że nadzwyczajny. Pokazuje, jak ciężko się mieszka przeciętnemu człowiekowi w Rosji, pokazuje tę rzeczywistość, choć jest ona w filmie trochę przesadzona. Ale to jest sztuka, mówił.
Julia Vikman uważa, że reżyser celowo skupił się na tej ciemnej stronie życia. – Zwiagincew zachwyca świat swoimi filmami, tak jak Dostojewski swoją twórczością, która przecież też przedstawiała trudne chwile ludzi. To jest tak, że życie jest bardzo różne i każdy może się skoncentrować na jakimś konkretnym fragmencie. Oczywiście Rosjanie są też radośni – tańczą, śpiewają i bawią się. Ale jednak istnieje ta ciemna strona, którą Zwiagincew pokazał i on chce, żeby świat ją widział.
Artystka dodaje, że Lewiatan jest szczególnie ciekawym filmem w kontekście obecnej sytuacji politycznej. – Prawda jest taka, że na Rosję można patrzeć przez pryzmat polityków, co jest bardzo przykre i krzywdzące. Ale niestety taki jest w tej chwili kierunek Rosji. […] W mojej firmie w Gdańsku pracują ludzie z Ukrainy, a ja jestem przecież Rosjanką. Ale to jest miejsce, gdzie panuje swoboda, bez polityki. Każdy ma dwie ręce, dwie nogi, każdy chce kochać i być kochanym. Tak naprawdę nie ma między ludźmi różnicy.
Artyści śpiewali w programie rosyjskie piosenki. Audycję prowadziła Beata Szewczyk.
Posłuchaj całej audycji:
as/mat