PKS Gdynia i Radio Gdańsk chcą zadbać o bezpieczeństwo pieszych, którzy poruszają się po zmroku po nieoświetlonych drogach. Nasz reporter wspólnie z pracownikami PKS Gdynia rozdawał dziś od wczesnego ranka opaski odblaskowe w okolicach Redy i Rumi.
Odblaski można było dostać m.in. w autobusie jadącym z Karwi przez Jastrzębią Górę i Puck do Gdyni. Można je było odebrać także w naszym wozie satelitarnym, który stał w Redzie przy zjeździe na wojewódzką „216” oraz w Rumi obok węzła, na którym zbiegają się ulice Dąbrowskiego, Sobieskiego i Grunwaldzka.
Wszędzie tam, gdzie pojawiliśmy się z błyszczącymi paskami, zarówno piesi jak i kierowcy chętnie się zatrzymywali, aby odebrać te bardzo przydatne gadżety. Większość z nich przyznawała, że nawet gdy idzie nieoświetloną drogą, nie myśli o żadnych elementach odblaskowych. Znaleźli się jednak i tacy, którzy zdawali sobie sprawę z tego, jak niebezpieczne jest takie postępowanie.
– Sam jestem kierowcą i wiem, że osobę, która idzie skrajem jezdni, po zmroku dostrzega się dopiero w ostatniej sekundzie. Gdy usłyszałem, że rozdajecie odblaski od razu przyjechałem, bo mam dwie córki, które często chodzą nieutwardzonym poboczem. Zależy nam na ich bezpieczeństwie, mówił jeden z naszych słuchaczy.
Chcielibyśmy, żeby piesi zakładali opaski właśnie ze względu na to, że wiedzą jak niebezpieczne jest chodzenie po zmroku poza terenem zabudowanym bez elementów odblaskowych. Ale jeśli to kogoś nie przekonuje to tylko przypominamy, że policjanci mogą za brak odblasków nakładać mandaty. I to nawet do 500 złotych.
Tymczasem opaska kosztuje kilka złotych. No chyba, że jest się pasażerem PKS Gdynia lub słuchaczem Radia Gdańsk. W takiej sytuacji można dostać ją za darmo. Dotychczas pracownicy PKS Gdynia rozdali ponad 6 tysięcy opasek.
sp/mat