Zaniedbania zostaną naprawione. Są środki na ochronę przeciwpowodziową Żuław.

(Fot. Radio Gdańsk/Andrzej Dubas)

Odbudowa ostróg na Wiśle i wałów przeciwpowodziowych, a także walka z niszczycielską działalnością bobra – to według lokalnych polityków zadania pilnej potrzeby, w kontekście ratowania Żuław przed katastrofą hydrologiczną. Był to jeden z głównych tematów konferencji dotyczącej wyzwań klimatycznych i społecznych na obszarach wiejskich naszego województwa. Samorządowcy i przedstawiciele rządu spotkali się w Sali Niebo Polskie Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

Spotkania dotyczące ratowania Żuław Wiślanych odbywają się cyklicznie w różnych miejscach, na terenie różnych samorządów. Biorą w nich udział politycy, przedstawiciele rządu, którzy mogą mieć realny wpływ na finansowanie kluczowych inwestycji. W kwietniu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała obszerny raport, z którego wynika, że za czasów poprzedniego rządu realizacji nie doczekało się 89 z 95 inwestycji ujętych w programie ochrony przeciwpowodziowej Żuław.

RZĄDOWE I UNIJNE ŚRODKI NA ZABEZPIECZENIE ŻUŁAW 

Wart ponad 600 milionów złotych pierwszy etap tego przedsięwzięcia został zrealizowany do 2012 roku. W ramach kolejnego na Żuławy popłynęło zaledwie 100 milionów z 1 miliarda złotych – przypominali uczestnicy konferencji.- Drugi etap programu ochrony przeciwpowodziowej Żuław miał wiele mankamentów, wiele zadań nie wykonano. To ostrogi na Wiśle czy zabezpieczenie w postaci wrót zamykających dopływ wód sztormowych z Morza Bałtyckiego – mówi marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk. – Trzeba się pospieszyć, bo nasila się kolejny problem. Deszcze nawalne, które zdarzały się na wiosnę, a teraz są zapowiadane kolejne tego typu zjawiska.

(fot. M.Czerwiński/Radio Gdańsk)

410 milinów złotych popłynie na ratowanie Żuław z europejskiego programu FENiKS. Konkursy dla zainteresowanych samorządów zostaną ogłoszone pod koniec października. Z kolei Krajowy Plan Odbudowy przewiduje ponad 300 milionów złotych.- Krajowy Plan Odbudowy pozwala utrzymać to co przez wiele lat było zaniedbane, czyli program dla rolników, program dla małych gmin po to, by ratowały Żuławy – twierdzi wiceminister funduszy i polityki regionalnej, Jacek Karnowski. – Są przewidziane również ogromne pieniądze z programu FENiKS, 3 razy większe niż przeznaczał rząd PiS na ratowanie Żuław. Efektywną opiekę i większy nadzór nad zagrożonymi terenami mają zapewnić zmiany administracyjne, a dokładnie zmiana granic zarządów zlewni.

WZROST POPULACJI BOBRÓW KTÓRE NISZCZA INFRASTRUKTURĘ PRZECIWPOWODZIOWĄ

Rozmowy w tej sprawie już trwają – wyjaśnia przewodnicząca Żuławskiego Zespołu Parlamentarnego, Magdalena Kołodziejczak. – Ogromnym wyzwaniem są również bobry. Powodują, że wzrasta zagrożenie dla mienia, a często nawet dla życia.- Naszą największą troską w trzecim etapie programu ochrony Żuław będzie doszczelnienie wałów na odcinku wiślanym. To kilka odcinków, którym brakuje przepony, która dodatkowo zabezpiecza te wały. Ważnym zadaniem, które będzie realizowane w ramach kolejnych etapów, jest przebudowa ujścia Wisły – zapowiada dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Andrzej Ryński.

Spotkanie dotyczyło również wsparcia rolników w inwestowaniu w retencję. Ministerstwo Rolnictwa planuje przeznaczyć 43 miliony złotych na budowę sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, modernizację stacji uzdatniania wody i oczyszczalni ścieków. Nabór do programu rozpocznie się na przełomie października i listopada. Będzie prowadzony przez lokalne samorządy.

Mateusz Czerwiński/mp

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj