– Realizowaliśmy ciekawe projekty, ale sponsoring reprezentacji Polski ustawia poprzeczkę na wyższym poziomie, mówił w Radiu Gdańsk prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz. Lotos oficjalnie został sponsorem głównym reprezentacji Polski w piłce nożnej. Kontrakt z PZPN, będzie obowiązywał do końca 2018 roku i jest wart około 40 mln zł. – Wybieramy to, co jest dobre, a myślę, że nasza drużyna coraz lepiej gra i ma dobre wyniki. Nie ulega wątpliwości, że jest to atrakcyjny projekt dla firmy. Pojawiła się taka okazja, przeanalizowaliśmy ją, znaleźliśmy elementy synergii i zrozumienia. Myślę, że polska piłka nożna coraz bardziej się rozwija i wchodzi w ten układ piłki „transparentnej”, co oznacza, że możemy również myśleć o tym, żeby być razem, mówił Paweł Olechnowicz.
Decyzja o wspieraniu polskiej reprezentacji odbędzie się kosztem sponsoringu dla Lechii Gdańsk. – Wcześniej już prowadziliśmy rozmowy o tym, że jeżeli dojdzie do skutku nowy projekt, to będziemy się wycofywać ze sponsoringu. To nie jest temat, który jest totalną nowością, mówił gość Jacka Naliwajka.
Paweł Olechnowicz uważa, że ta sytuacja nie zaszkodzi Pomorzu, a wręcz przeciwnie. – Myślę, że w regionie jest bardzo wiele możliwości na znalezienie innego wsparcia na realizację projektu. Dbamy o to, żeby Lotos się wciąż rozwijał i przynosił większe korzyści dla regionu, głównie z powodu biznesu i działalności gospodarczej. My jesteśmy odpowiedzialni za ten rozwój i wydaje się, że go dobrze realizujemy. Wybieramy to co jest najlepsze, czyli projekt ogólnopolski, narodowy ze znakiem godła polskiego. Wzmacnia to markę tej firmy i buduje jej siłę na arenie krajowej, co dla Pomorza jest odpowiednią wartością. Należy zauważyć, że to nie jest ruch przeciwko Pomorzu, a dla niego.
Gość Rozmowy Kontrolowanej przyznał, że jeszcze nie wie jak będzie wyglądała ich rezygnacja, ale nie będzie uciążliwa dla Lechii. – Dopiero analizujemy tę sytuację. Nienaturalne by było gdybyśmy sponsorując reprezentację narodową, sponsorowali również kluby. Myślę, że prawidłowym jest tutaj znalezienie innego rozwiązania. A inne rozwiązanie oznacza, że się wycofujemy, ale ten temat powinien być uzgodniony z właścicielem klubu. Chcemy znaleźć dobre rozwiązanie na dalsze funkcjonowanie Lechii i tego sportu na Pomorzu.