Dwaj gimnazjaliści strzelali z wiatrówki do ludzi w pobliżu hali targowej w Gdyni. Ucierpiała co najmniej jedna osoba. 50-latka została trafiona metalową kulką. Policja zatrzymała młodocianych snajperów.
Na ulicy Wójta Radtkego w kierunku przechodniów, samochodów i okien bloków chłopcy oddali około 60 strzałów. Schowali się w kamienicy na przeciwko hali targowej. Tłumaczyli później funkcjonariuszom, że strzelali dla zabawy. Chcieli sprawdzić reakcje ludzi. Jedna z kul trafiła kobietę. Na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń. Oprócz tego wybili też szyby w dwóch oknach pobliskiego bloku.
Gimnazjaliści wyjaśnili, że pistolet zabrali starszemu bratu jednego z nich. Okazało się, że to gazowa wiatrówka na metalowe kulki, na którą nie trzeba mieć pozwolenia.
Chłopcy w trakcie incydentu byli na wagarach. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, 13-latkowie nie sprawiali wcześniej problemów wychowawczych. Są uczniami dwóch różnych gimnazjów, a znają się z podwórka. Szkoły zapowiadają wyciągnięcie konsekwencji wobec uczniów. Dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Gdyni – Wojciech Wieczerzycki zachowaniem swojego ucznia był zaskoczony.
Młodociani snajperzy wkrótce staną przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.