Arka ponownie na czwórkę. Renusz gola zadedykował Dziubińskiemu

Piłkarze Arki Gdynia w drugim wiosennym meczu zaaplikowali rywalom aż 4 gole. Żółto-niebiescy ograli przy Olimpijskiej 4:1 Stomil.
Wynik spotkania już w 18 minucie otworzył Michał Nalepa, który otrzymał dobre podanie od Pawła Abbotta. Młody pomocnik Arki wbiegł z piłką w pole karne i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Stomilu. – Cieszę się z tej bramki, akcja dobrze wypracowana, dostałem podanie Pawła Abbotta i ten gol na pewno podniósł drużynę na duchu a później worek z bramkami rozwiązał się. Cały zespół zasłużył na pochwałę, podkreśla Nalepa, który trafił w drugim kolejnym meczu tej wiosny.

Na 2:0 dla Arki w 24 minucie niezwykle efektownie podwyższył Michał Renusz, który strzelił swojego debiutanckiego gola. – Już w pierwszym meczu obiecałem koledze, który jest synem Jacka Dziubińskiego, że zadedykuje gola jego tacie i właśnie chciałem to trafienie zadedykować zmarłemu trenerowi Dziubińskiemu oraz mojemu tacie. Arkowcy mecz rozstrzygnęli na swoją korzyść właściwie już w pierwszej połowie, kiedy na przestrzeni zaledwie ośmiu minut zanotowali trzy bramki. – Ciężko wychodzi się po przerwie przy prowadzeniu 3:0. Zabrakło nam trochę instynktu, żeby dobić przeciwnika i żeby w drugiej połowie wykorzystać kilka dobrych sytuacji, przyznał Paweł Abbott.

Po przerwie dzieło zwieńczył dwiema bramkami Marcus Da Silva, który na listę strzelców wpisał się w 26 i 63 minucie. Oba gole strzelił głową.  Rozluźniona w końcówce Arka pozwoliła olsztynianom zdobyć honorowego gola. W 78 minucie wynik ustalił Roman Maczulenko.

Gdynianie wygrywając ze Stomilem wydłużyli serię zwycięskich meczów na własnym stadionie. Przy Olimpijskiej zanotowali już sześć kolejnych wygranych.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj