Był agresywny, odpinał pasy bezpieczeństwa w trakcie lądowania i obrażał stewardessy. Straż Graniczna znów interweniowała na pokładzie samolotu, który przyleciał do Gdańska. Tym razem siłą wyprowadziła 57-latka. Mężczyzna przyleciał ze Sztokholmu. Już kilka minut po starcie kapitan poinformował wieżę, że na pokładzie awanturę wszczął jeden z pasażerów. Po wylądowaniu w Gdańsku czekali już na niego strażnicy graniczni.
– Ponieważ mężczyzna nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, ci obezwładnili go i siłą wyprowadzili z samolotu. Był pijany, więc najpierw trafił do pogotowia socjalnego. Gdy wytrzeźwiał, dostał 500 złotych mandatu – poinformował rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej porucznik Andrzej Juźwiak.
Awanturnik jest mieszkańcem województwa pomorskiego. To czwarta w tym roku podobna akcja Straży Granicznej na gdańskim lotnisku.