Aleksander Doba chce trzeci raz przepłynąć Atlantyk. „Wyprawa życia jeszcze przede mną”

doba1

Kajakarz podróżnik Aleksander Doba odbył już dwie wyprawy przez Atlantyk i planuje trzecią. Jest jednym z najbardziej obleganych gości gdyńskich Kolosów. Za rok chce wyruszyć z Nowego Jorku do Portugalii.
68-letni emerytowany inżynier z Polic koło Szczecina przez pół roku płynął już z Europy do Stanów Zjednoczonych. Pokonał prawie 9 tysięcy kilometrów. – Ani razu się nie zatrzymywałem. Ani na spanie, ani na jedzenie. Kajak cały czas się przemieszczał. Wiosłowałem 8 do 12 godzin. Spałem tylko w nocy na luksusowym łóżku wodnym. Czasem przez dwa, trzy tygodnie nie wiedziałem wokół siebie żadnego statku. Byłem tak naładowany pozytywną energią, że nie miałem nawet chwili załamania. Moją pasją są kajaki, mówił Radiu Gdańsk Aleksander Doba.

– Polecam taką turystykę wszystkim, ale… nikomu nie polecam wyprawy kajakiem przez Atlantyk. Chętnie opowiem o wyprawie ale zachęcać do niej nie będę, mówi najbardziej znany polski kajakarz.

Aleksander Doba pierwszy raz przepłynął Atlantyk na przełomie lat 2010/11. Wtedy pokonał ponad 5 tysięcy km. Jest pierwszym polskim podróżnikiem, który dwukrotnie samotnie przepłynął Atlantyk. Zdobył nagrodę Podróżnika Roku 2014 National Geographic.

Aleksander Doba na Kolosy przyjechał już kolejny raz. Jak mówi, to wspaniałe spotkania. – Wielka inspiracja dla innych, zachęta do zrobienia czegoś samemu.

Kolosy to ogólnopolskie spotkania podróżników, żeglarzy i alpinistów. Odbywają się w ten weekend w Gdyni już po raz siedemnasty.

doba2

areb/mc
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj