Wielbłądy, alpaki, lamy, strusie, daniele… W pobliżu Gdańska jest zoo, o którym mało kto wie

Minizoo w Żukczynie (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)
Minizoo w Żukczynie (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Tu można się zrelaksować na łonie natury, w towarzystwie zwierząt. I to zarówno tych z pozoru pospolitych, jak krowy, kozy i konie, ale także takich nieco bardziej egzotycznych. Gdzie można spotkać wielbłąda czy kangura? Odpowiedź nasuwa się sama: w ogrodzie zoologicznym. Ale gdzie można takie zwierzę nakarmić i pogłaskać? Okazuje się, że jest takie miejsce, do tego niedaleko Gdańska.

W Żukczynie (w gminie Pruszcz Gdański) znajduje się mini zoo. Ale czy na pewno „mini”? Kilkaset zwierząt kilkudziesięciu gatunków żyje tam i jest traktowanych jak członkowie rodziny.

Minizoo w Żukczynie(Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Minizoo w Żukczynie (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

O czworonożnych (i nie tylko) przyjaciołach opowiedział Mateuszowi Czerwińskiemu właściciel i gospodarz tego miejsca, Tomasz Lisewski.

Tomasz Lisewski, właściciel minizoo w Żukczynie, i Mateusz Czerwiński (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Tomasz Lisewski, właściciel minizoo w Żukczynie, i Mateusz Czerwiński (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

POSŁUCHAJ AUDYCJI:

Mateusz Czerwiński/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj