Marek Kamiński rozpoczął piszą podróż z Kaliningradu do Santiago de Compostela. Cztery tysiące kilometrów, trzy miesiące wędrówki, sześć krajów – to w największym skrócie plan wyprawy nazwanej „Trzeci biegun”. Zdobywca dwóch biegunów chce swoim marszem zwrócić uwagę ludzi na kryzys duchowy jaki przeżywa współczesna Europa. – To wędrówka od bieguna rozumu reprezentowanego przez filozofa z Królewca Immanuela Kanta do bieguna wiary leżącego w Santiago de Compostela. – mówi Marek Kamiński. Podróżnik przemierzy szlak Św. Jakuba, znany potocznie jako Camino, po to, by inspirować i skłaniać do refleksji. Chce rozmawiać z ludźmi spotkanymi po drodze, będą też zaplanowane wykłady Marka Kamińskiego poświęcone jego metodzie motywacyjnej Biegun. Pierwszy z nich już się odbył na Uniwersytecie imienia Immanuela Kanta w Kaliningradzie.
Codziennie będzie pokonywał dystans około 40 kilometrów. Spać ma, jak pielgrzymi przed laty, z przygodnie użyczonego mu schronienia przez przypadkowo spotkanych ludzi lub w namiocie, który zabiera ze sobą.
Co ważniejsze, tę podróż można współtworzyć razem z nim! Marek Kamiński jest w niej otwarty na spotkania. Pierwszy odcinek z Kaliningradu do Braniewa przejdzie razem z jednym z chętnych rosyjskich studentów.
Klikając tu znajdziesz stronę internetową wyprawy.
Na zdjęciach poniżej Katedra w Kaliningradzie i przylegający do niej grób Kanta.