Problemy mają ci pacjenci z Pomorza, którzy chcą kupić preparaty stosowane w chorobach przewlekłych – astmie, cukrzycy, nowotworach oraz chorobach serca. Zaczyna brakować też szczepionek dla dzieci. Każda apteka zaczyna dzień tak samo. – Dzwonimy do hurtowni i producentów, by zdobyć jakikolwiek lek, jakąkolwiek ilość. Na liście mamy kilkadziesiąt preparatów. Połowa naszych pacjentów odchodzi z kwitkiem. W hurtowniach słyszymy, że producent nie zapewnia odpowiedniej liczby opakowań. Każda hurtownia ma limity. Potrzebujemy jakiegoś leku dwieście sztuk na miesiąc, a dostajemy dwie lub trzy sztuki. To spowodować pogorszenie zdrowia pacjentów, bo muszą chodzić od apteki do apteki w poszukiwaniu leków, które muszą brać regularnie na przewlekłe choroby, powiedział reporterce Radia Gdańsk Olgierd Hutter z dużej, pomorskiej sieci aptek Gemini.
Na Pomorzu brakuje około 70 preparatów. – Są to między innymi leki przeciwastmatyczne, takie jak Atrovent, insuliny, paski testowe, leki na padaczkę i przeciwzakrzepowe, na przykład Clexane. W przypadku niektórych nie są dostępne żadne dawki, poinformował Paweł Chrzan, szef Okręgowej Izby Aptekarskiej w Gdańsku.
Leki są wywożone przez nieuczciwych właścicieli aptek za granicę, bo są tam kilka razy droższe. – To nie są farmaceuci, tylko osoby spoza branży, które mają podejście czysto biznesowe. Za przyłapanie na tym procederze może grozić cofnięcie koncesji dla aptek i wykluczenie z zawodu. Nieuczciwi sprzedawcy handlują lekami przez pośredników i zyskują co najmniej dwadzieścia, trzydzieści procent. Zwykle też nieuczciwe hurtownie współpracują z tymi aptekami i sprzedają im ogromne ilości leków. Dla innych nie wystarcza, tłumaczył.
Co roku do różnych krajów Unii wywożone są leki o wartości ponad 2 miliardów złotych. W całym kraju brakuje około 200 różnych produktów leczniczych. Nadzieją na ukrócenie procederu może być obowiązująca od 9 lutego nowelizacja ustawy prawo farmaceutyczne. Ma ona utrudniać sprzedaż leków za granicę.
– Przepisy nie są jeszcze doprecyzowane, by sytuacja się poprawiła. Jednak Wojewódzka Inspekcja Farmaceutyczna dostała część narzędzi i zaczynają przeprowadzać kontrole oraz wyłapywać nieuczciwe apteki i hurtownie. Do Izby Aptekarskiej trafiło osiem wniosków o zaopiniowanie cofnięcia koncesji. Już procedurę zakończono. Mam informacje, że mają nam przysłać kolejne wnioski, dodał Paweł Chrzan.
Artykuł 86a ustawy zakazuje aptekom handlować lekarstwami z hurtowniami i innymi aptekami. Posłowie pracują także nad kolejną poprawką. Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny będzie zbierać z aptek informacje o brakujących lekach. Jeśli jednego dnia 5 procent aptek zgłosi brak jakiegoś leku, to zostanie on wpisany na czarną listę. Pozycje z tej listy nie będą mogły być wywożone za granicę.