Książkę o niezależnym punkrockowym zespole Farben Lehre napisał Kamil Wicik, dziennikarz muzyczny Radia Gdańsk. Spotkanie promujące „Bez pokory” odbędzie się we wtorek w Gdańsku.
Publikacja powstała pod redakcją dziennikarza muzycznego Leszka Gnoińskiego (autora książek o Marku Piekarczyku, Kulcie, Myslovitz i Acid Drinkers oraz „Encyklopedii polskiego rocka”). W prace od początku zaangażowany był także lider płockiej formacji, który cały tekst autoryzował.
– Zespół Farben Lehre ma niezwykle ciekawą historię. Chciałem ją poznać. Ciekawiło mnie jak to się stało, że kapela przetrwała tyle lat na scenie. Zmieniał się skład grupy i jej styl, zmieniały się mody muzyczne, a mimo to Wojtek Wojda, lider Farbenów nie poddał się. To książka właśnie o tym. O Wojtka konsekwencji w dążeniu do celu i realizowaniu marzeń i planów, mówi Kamil Wicik.
Grupa zaczynała od prób w garażu przy 30-stopniowym mrozie, była wyrzucana z kolejnych sal prób, niechętnie przyjmowało ją środowisko i media. Ale były też sukcesy. Zwycięstwo na festiwalu w Jarocinie i spektakularny występ podczas Przystanku Woodstock dla kilkusettysięcznej, szalejącej pod sceną publiczności. Kamil Wicik opisuje polską scenę muzyczną i jej kulisy, a także ciemne i jasne strony grania w zespole punkrockowym.
Muzyka jest sposobem na życie dla członków grupy. Niepokorny, zadziorny, uparty, konsekwentny, niezależny – taki jest zespół Farben Lehre i taki jest jego lider, Wojciech Wojda. Po 30 latach wciąż wierzy on w swoje młodzieńcze ideały, wyznaje cenne zasady uczciwości, lojalności i braterstwa. Dlatego idzie pod prąd i nie waha się wypowiadać swoich, często kontrowersyjnych, poglądów. Charyzmatyczny, pełen energii wokalista i autor bezkompromisowych tekstów wyraża bunt wobec świata.
Książka przedstawia też przeobrażenia Wojdy-muzyka w Wojdę-menedżera, który dba nie tylko o interesy własnej grupy, ale również aktywnie wspiera innych artystów. Jest menedżerem między innymi Kamila Bednarka, AbradAba i zespołów Raggafaya i Offensywa.
Kamil Wicik przy pisaniu książki kontaktował się z wieloma muzykami, aby uzyskać rzetelne informacje. – Przeprowadzając wywiady na potrzeby tej publikacji, a było ich lekko licząc ponad dwieście, szybko zorientowałem się, że nie będzie to zwyczajny opis tego, co działo się na przestrzeni lat w Farben Lehre. Wiedziałem, że będzie to tekst o niełatwej egzystencji niezależnej grupy w Polsce, która mądrze prowadzona może przetrwać wbrew wszystkiemu. Może istnieć bez wsparcia mediów, ale dzięki swojemu uporowi, muzyce i fanom, którzy chętnie przychodzą na koncerty, opowiada Kamil Wicik.
– Podziwiam Wojtka Wojdę za wytrwałość w kreowaniu takiej, a nie innej idei.
– Wojtek jest zawsze oddany sprawie. To taka nieuleczalna fala romantyzmu. Do dziś obaj pozostajemy dzikimi dzieciakami z dzikim entuzjazmem.
– Mam szacunek dla kogoś, kto dotknął lekkiego dna i wyszedł na prostą. Prawdziwy band musi przeżyć wszystko, za tym idzie sukces.