Nie połowę, jak wcześniej zapowiadano, ale jedną czwartą węzła Rusocin autostrady A1 zamkną drogowcy od soboty, 26 października. Jak informują przedstawiciele zarządzającej trasą spółki GTC, od rana nie będzie dało się przejechać od strony Pruszcza Gdańskiego w stronę Gdańska. Będzie natomiast możliwy zjazd od strony Łodzi na Pruszcz.
Do 4 listopada węzeł Rusocin będzie częściowo, zaś od 4 listopada całkowicie, zamknięty w kierunku Gdańska.
– W pierwszym etapie na węźle będzie możliwy zjazd z autostrady w kierunku Pruszcza Gdańskiego, natomiast wjazd na autostradę w kierunku Gdańska będzie zamknięty. W kolejnym, czyli od 4 listopada, węzeł Rusocin zostanie zamknięty w całości w kierunku Gdańska, co oznacza, że nie będzie na nim możliwości zjazdu z autostrady w kierunku Pruszcza Gdańskiego ani wjazdu na autostradę w kierunku Gdańska. Prace związane z tym etapem będą wiązać się z częściowym zamknięciem bramek oraz pracami nawierzchniowymi na jedni z kierunku Gdańska, gdzie ruch będzie odbywał się jednym pasem – wyjaśnia Anna Kordecka, rzecznik spółki.
Drogowcy dodają, że nie będzie planowanej wcześniej przerwy w utrudnieniach między 1 a 3 listopada. Prace na węźle Rusocin potrwają około trzech tygodni. Mogą wiązać się z tym, że duże korki zaczną się tworzyć w Pruszczu Gdańskim, Straszynie i Rotmance.
Sebastian Kwiatkowski/raf