Cosma Gallery ma przyjemność ogłosić indywidualną wystawę malarstwa Rity Staszulonok. Miejsce: Cosma Gallery, ul. Grottgera 25 B, 80-311 Gdańsk. Wystawę będzie można oglądać w dniach 6 – 20 listopada 2024 r. Kuratorką wystawy jest Anita Cempa. Wernisaż 6 listopada (środa) o godz. 18.00 Zapraszamy serdecznie! Wstęp wolny.
Rita Staszulonok –
absolwentka Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuk Pięknych, członkini Związku Polskich Artystów Plastyków oraz Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
Zawodowo zajmuje się malarstwem.
Ulubiona technika to tempera jajowa.
Lubi rzemieślniczy aspekt i szlachetność tego medium, często w swoich pracach nawiązuje do sztuki Starych Mistrzów. W obrazach nawarstwia laserunki farby i znaczenia, konstruując złożony wzór świata oparty na doświadczeniach wizualnych, wspomnieniach, opowieściach i sztuce różnych epok.
Laureatka Stypendium Polskiego Ministra Kultury Gaude Polonia, Stypendium Kulturalnego Miasta Gdańska, Stypendium Twórczego Marszałka Województwa Pomorskiego i Stypendium Twórczego Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Uczestniczka rezydencji artystycznych Instituto Sacatar w Brazylii i Can Serratw Hiszpanii.
Autorka ponad 20-tu wystaw indywidualnych i uczestniczka licznych plenerów i projektów zbiorowych, między innymi w Białorusi, Uzbekistanie, USA, Australii, Bułgarii, Danii, Polsce.
Wystawa pokazuje różne wątki twórczości artystki. Lwia część obrazów stanowi serię zainspirowaną bukietami z XVII-wiecznych martwych natur niderlandzkich, a w szczególności dziełami Flamandczyka Ambrosiusa Bosschaerta Starszego, które Zbigniew Herbert nazwał pogańską monstrancją kwiatów. Obrazy do tej serii zaczęły powstawać podczas pobytu na rezydencji artystycznej na wyspie Itaparica w Brazylii, w nawiązaniu do historii związków holendersko-brazylijskich i przenikania się tych dwóch kultur od czasów kolonizacji.Każdy obraz ukrywa dodatkową historię, znaczenie, emocję i może być odczytywany niczym rebus. Wystawa przenosi nas na południową półkulę z jej fauną i florą, konstelacjami i świetlikami, zachodem i wschodem słońca nad oceanem, wspomnieniami i tęsknotą, tak daleką nam i tak bliską. Wystawa posługuje się uniwersalnym językiem, który każdy może zrozumieć, trzeba tylko zatrzymać się i znaleźć klucz w sobie do odczytywania jej tajemnic.