Tomasz Grzegorczyk narobił w pierwszej lidze sporego szumu. W końcówce sierpnia przejął Arkę i ruszył z kopyta. Wygrywał seryjnie, aż do meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Żółto-niebiescy nie dali też rady Piastowi Gliwice w Pucharze Polski, ale zareagowali fantastycznie. Zdominowali Wisłę Płock i zasłużenie wygrali. A trener Grzegorczyk, też oczywiście zasłużenie, został Sportową Osobowością października Radia Gdańsk.
W tej pięknej historii jest jedno duże „ALE”. Ale Tomasza Grzegorczyka na stanowisku pierwszego trenera Arki już niedługo nie będzie. Po meczu z Odrą Opole klub oficjalnie ogłosił, że do Gdyni przeprowadzi się Dawid Szwarga. Na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Grzegorczyka, ale trudno spodziewać się, by w Arce został.
Po ogłoszeniu decyzji drużyna wygrała z Pogonią Siedlce, po słabym meczu, a później zanotowała dwie porażki. Pojawiło się oczywiste w takiej sytuacji pytanie: czy klubowy komunikat miał wpływ na wyniki? Pojawiła się też odpowiedź w meczu z mocną Wisłą Płock. Arka tę drużynę zdominowała i zasłużenie wygrała.
Co Tomasz Grzegorczyk w Arce zmienił? Co wcześniej nie funkcjonowało? Dlaczego nie dało się tego zrobić wcześniej, skoro był w sztabie Wojciecha Łobodzińskiego? Czy żółto-niebiescy pracują teraz ciężej? Jakie sytuacje są dla Grzegorczyka najtrudniejsze? Te pytania padły w obszernej rozmowie ze Sportową Osobowością października Tomaszem Grzegorczykiem. Posłuchaj:
Tymoteusz Kobiela/puch