– Nie możemy mieć pretensji do sznaucera trzymanego w bloku za to, że szczeka na każdego, kto przechodzi korytarzem, bo to jest pies stróżujący – mówiła w Radiu Gdańsk Agnieszka Kępka, behawiorystka i sędzia kynologiczny. Rozmówczyni Hanny Wilczyńskiej-Toczko podkreślała w audycji „Psie porady w Radiu Gdańsk”, że nie można ganić psów za ich wrodzone cechy. – Dla jednych może być to wadą, ale dla mnie jest zaletą, bo to znaczy, że pies ma swoją godność. Agnieszka Kępka mówiła, że każdy pies ma inne cechy, które jedni uznają za zalety, a drudzy za wady. – Pies, który pilnuje posesji i szczeka na przechodzących jest uznany za dobrego, ale wspomniany sznaucer w bloku już niekoniecznie. Należy przemyśleć także wielkość psa, mówiła. – Chcemy mieć duże psy, a później okazuje się, że nie dajemy rady, wysiada nam kręgosłup. Trzeba pamiętać, ze czasem trzeba go znieść do lekarza, czy też wyprowadzić. Zatem pamiętajmy, jeśli chodzi o psie wady i zalety, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Wady i zalety są różne. – Niektórzy mówią: superinteligentny, błyskotliwy pies rodzinny. Dla mnie jest to zaleta, ale dla przeciętnego Kowalskiego to mogą być same kłopoty. Zwierzę inteligentne jest bardzo wymagające „w obsłudze”. Może wykorzystać wszystkie nasze najdrobniejsze błędy do tego, żeby zostać szefem stada.
Agnieszka Kępka uświadamiała, że każda rasa ma inny charakter. – Kiedy na przykład wybierzemy bigla, to nie powinniśmy dziwić się, że chodzi z nosem przy ziemi i zbiera wszystko, co napotka na swojej drodze. Niektórym może to przeszkadzać, ponieważ oczekiwali, że będzie chodził przy nodze.
Behawiorystka podkreśliła, że nie warto adoptować psa tylko dlatego, że jest tani, albo nic nie kosztuje. – Przez kolejne dziesięć czy piętnaście lat może się to nam odbijać czkawką. Może się bowiem okazać, że pies, którego przygarniemy wymaga specjalnej opieki, której nie możemy mu zapewnić. Dotyczy to zarówno pielęgnacji, jak i wychowania. Specjalistka poruszyła też temat psiej sierści. – Nam wydaje się, że krótkie włosy są fajniejsze. Ale one się wbijają nawet pod paznokcie. Ludzie boją się natomiast sierści długich, takich jak mają na przykład owczarki niemieckie lub collie. A żeby je zebrać wystarczy tylko zwilżyć rękę i zebrać włosy.
Pani Agnieszka odpowiadała także na pytania słuchaczy dotyczące psich chorób, wieku pupili, czy też odpowiedniego żywienia. Poruszyła również temat kotów i tego, jak wiele ludzie mogą się od nich nauczyć.
Posłuchaj audycji: