Bez Tomasza Śniega będą musieli sobie radzić koszykarze Energa Czarnych. Słupszczanin doznał kontuzji kolana w ostatnim spotkaniu. Na szczęście operacja nie jest potrzebna. Jak poinformowano na klubowej stronie internetowej badania rezonansem magnetycznym wykazały, że zawodnik uszkodził jednak więzadło poboczne wewnętrzne i łąkotkę, a także naciągnął więzadło krzyżowe przednie. Najważniejsze jednak, że nie doszło do zerwania więzadeł i nie jest potrzebna ingerencja chirurgiczna. Zdaniem klubowych lekarzy leczenie kontuzji oraz powrót do treningów potrwają około sześciu tygodni.
Śnieg pechowo uszkodził prawe kolano. Pół minuty przed końcem spotkania z Polfarmeksem Kutno zagapił się i próbował nadążyć za zawodnikiem drużyny przeciwnej, który zmienił kierunek gry. Jedna noga mu „odjechała” zginając prawe kolano do środka. Dopiero po chwili Tomasz Śnieg wstał z parkietu. Kibice obawiali się, że zerwał więzadła krzyżowe, ale na szczęście kontuzja okazała się mniej poważna.
26-letni Tomasz Śnieg to rezerwowy rozgrywający Energa Czarnych Słupsk. Na parkiecie przebywa średnio nieco ponad dziewięć minut w meczu zdobywając 3 punkty i notując ponad jedną asystę. W ostatnim meczu grał ponad 13 minut zdobywając 4 punkty i notując 5 asyst. Pod nieobecność Śniega trener Donaldas Kairys będzie musiał więcej rotować zespołem, zapewne więcej minut gry dostanie Mantas Cesnauskis.