Inka patronką sopockiej handlówki. „To dla nas zaszczyt”

inka tablica1

Sanitariuszka Armii Krajowej Danuta Siedzikówna pseudonim Inka została patronką Zespołu Szkół Handlowych w Sopocie. W uroczystości nadania imienia wzięli udział przedstawiciele rodziny Inki: Hanna Pawełek, siostra cioteczna Siedzikówny i jej mąż Maciej Pawełek. Uczniowie popularnej handlówki mówili reporterce Radia Gdańsk, że postać Inki to wzór do naśladowania. – Inka jest nam znana nie tylko z lekcji historii. To dla nas duży zaszczyt, że ta odważna dziewczyna patronuje naszej szkole.

– Była naszą rówieśniczką, umiała zachować się jak trzeba w trudnych czasach. Niewiele osób potrafiłoby zrobić to, co ona – podkreślali uczniowie.

Jeszcze niedawno temat żołnierzy wyklętych był tematem tabu. Dobrze, że coraz głośniej przypominamy ich historię – dodała dyrektorka szkoły Małgorzata Wickland Burska. – Staraliśmy się znaleźć taką osobę, która byłaby wzorem i dla nauczycieli, i dla uczniów.

Wśród kandydatur zgłoszonych na patrona szkoły byli m.in.: Jerzy Haffner, Józef Piłsudski i bohaterowie Monte Cassino. W głosowaniu wygrała właśnie Danuta Siedzikówna. Jak poinformował przedstawiciel działu historycznego Instytutu Pamięci Narodowej, do szkoły w Sopocie uczęszczała po wojnie siostra Inki.

Tablicę na szkole odsłonił dr Karol Nawrocki z gdańskiego IPN, poświęcił metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.

Kilka dni temu na cmentarzu garnizonowym w Gdańsku odsłonięto pamiątkową tablicę w miejscu, w którym odnaleziono szczątki Danuty Siedzikówny. Inka została rozstrzelana przez komunistów tuż po wojnie. 10 czerwca 1991 roku wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku Danuta Siedzikówna została zrehabilitowana. Sąd uznał, że poniosła śmierć za działalność na rzecz niepodległej Polski.

inka tablica2

areb/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj