Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający Stanisława Kociołka. Byłego wicepremier PRL stanie ponownie przed gdańskim sądem w związku z masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku. Sędzia sprawozdawca Tomasz Grzegorczyk decyzję tłumaczył tym, że zarówno pierwsza, jak i druga instancja popełniła błędy i uchybienia. Zwrócił uwagę, że niektóre z dowodów i dokumentów oceniano prawidłowo, żeby potem inne wręcz pominąć. Sędzia zastrzegł, że nie wiadomo, jaki będzie nowy wyrok, ale sądy niższych instancji muszą dokładnie przeanalizować dowody.
W czerwcu ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie uniewinnił 81-letniego Kociołka od zarzutu „sprawstwa kierowniczego” zabójstwa robotników na Wybrzeżu. O uchylenie wyroku wniosła gdańska prokuratura i oskarżyciele posiłkowi. Zgodnie z wnioskiem prokuratury sprawa zostanie ponownie rozpatrzona przez sąd w Gdańsku.
Sprawa Grudnia 70 przed sądami toczy się już od 20 lat. Stanisław Kociołek od początku procesu twierdzi, że wzywając robotników stoczni gdyńskiej do powrotu do pracy nie wiedział, że stocznia została zablokowana przez wojsko.
W grudniu 1970 roku od strzałów wojska i milicji zginęły na Wybrzeżu 44 osoby, ponad 1100 zostało rannych.