– Odpowiedź rzecznika Departamentu Stanu USA mnie uraziła, bo nie czułem w niej żadnego zrozumienia nie tylko dla naszych, ale i europejskich wartości, mówił w Radiu Gdańsk dyrektor ECS Basil Kerski. Odniósł się w ten sposób do reakcji władz USA na wypowiedzi szefa FBI, który uznał Polaków za współwinnych za Holocaust. W środowym przemówieniu dyrektora FBI Jamesa Comeya w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie padają słowa określające Polaków jako „wspólników morderców”. Wypowiedź spotkała się ze ostrą reakcją polskich władz. Jednak jak stwierdził gość Agnieszki Michajłow, amerykanie zareagowali arogancko. W opinii Basila Kerskiego trzeba zrozumieć z czego wynikają takie stereotypy i walczyć z nimi. – Tutaj bym powiedział rzecz krytyczną – trzeba bardzo poważnie potraktować te deficyty wiedzy. Nie wystarczy mowa o tym, co pozytywne w naszej historii, co bohaterskie. Może trzeba zrozumieć skąd negatywne stereotypy i przeciw nim działać…
Basil Kerski przyznał w Rozmowie Kontrolowanej, że dobre wrażenie zrobiła na nim wypowiedź żony Radosława Sikorskiego, amerykańskiej dziennikarki Anne Applebaum. – Jest żoną Sikorskiego, to jedna rzecz, ale jest też Amerykanką z rodziny żydowskiej, a bardzo ostro skrytykowała wypowiedzi szefa FBI. Ja bym trochę krytycznie rozszerzył kontekst tej wypowiedzi. Stany Zjednoczone należały do tych państw, które podczas wojny nie były zainteresowane holokaustem i losem żydów europejskich. Jeśli się powołujemy tutaj np. na działania Jana Karskiego, to trzeba przypomnieć, że były mało skuteczne. W 1944 podczas kampanii prezydenckiej ten temat nie był wygodny. […]
W latach 70-80 nastąpiło coś dziwnego. Ten amerykański naród, pomieszany i zdecentralizowany szukał „kleju” i źródeł tożsamości. Wtedy szczególnie młoda generacja, dzieci ofiar zagłady zaczęły się zajmować tematem holokaustu. Walka z antysemityzmem i rasizmem stała się państwową ideologią, co z jednej strony jest dobre, a z drugiej można przesadzić trochę. […] To wszystko stworzyło taką mieszankę amerykanów, którzy są ekspertami od holokaustu mimo, że to generacja ludzi, którzy urodzili się po wojnie i w ogóle nie znają Europy Środkowej, mówił Basil Kerski.