Po niemal 80 latach zrekonstruowana została wieża kościoła greckokatolickiego w Żelichowie-Cyganku niedaleko Nowego Dworu Gdańskiego. Odtworzono już ściany podstawy i drewnianą nastawę wieży – wyjaśnia proboszcz parafii pw. św. Mikołaja, ks. Paweł Potoczny. Prace trwają od 2014 roku.
– Od pierwszego zdania mojej żony, która powiedziała: „Krzyż byś tu chociaż postawił, bo nic nie ma i nie widać tego miejsca”, przez otrzymanie zdjęcia, odtworzenie projektu budowlanego, staranie się o środki, o drewno, materiał, po ostatnią prostą, czyli do montażu hełmu i owijanie go gontem, to zrobiliśmy. Teraz czekamy na ten upragniony krzyż, który będzie widać z daleka – mówi ks. Paweł Potoczny.
Drewniana konstrukcja wraz z hełmem została rozebrana w 1943 roku, kiedy na Żuławy wkraczał front sowiecki. Lokalna społeczność uznała wówczas, że wieża mogłaby być zbyt charakterystycznym punktem dla artylerii.
Mateusz Czerwiński/Puch