Spokojny przebieg wyborów na Pomorzu. Do 17:00 frekwencja prawie 36 procent

Państwowa Komisja Wyborcza podała, że o godzinie 17:00 frekwencja w wyborach prezydenckich wyniosła 34,41 procent. W województwie pomorskim nieco więcej osób poszło do urn- 35,89 procent.

Najwyższą frekwencję, jeśli chodzi o duże miasta, odnotowano w Warszawie- 40,67 procent, a najniższą w Bydgoszczy- 35,48. W skali kraju najwięcej osób wzięło udział w głosowaniu w gminie Godziszów w powiecie janowskim w województwie lubelskim- 51,89 procent, najmniej osób poszło do urn wyborczych w gminie Cedynia w powiecie zachodniopomorskim w województwie lubuskim- 17,35 procent.

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w dalszym ciągu nie odnotowano zdarzeń, które mogłyby spowodować przedłużenie wyborów. Oznacza to, że głosowanie zakończy się o godzinie 21.00.

W naszym regionie jeśli chodzi o powiaty to przoduje pucki- frekwencja wyniosła nieco ponad 39 procent, najniższa była w powiecie sztumskim- prawie 27,8. W miastach, pierwsze miejsce dla Sopotu- 43,11 procent, w Gdyni frekwencja o godzinie 17:00 wyniosła nieco ponad 42 procent, w Gdańsku- prawie 38, w Słupsku 33,89 procent.

Głosowanie na Pomorzu przebiega w miarę spokojnie. Pijany mężczyzna zakłócił jedynie głosowanie w jednym z lokali wyborczych w Miastku. Zdaniem członków komisji głośno przeklinał i miał ubliżać głosującym. Wezwano na miejsce policję, która przebadała go alkotestem. Okazało się, że 35-latek miał w wydychanym powietrzu około dwóch promili alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany. Gdy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany. Będzie odpowiadał za zakłócanie ładu i porządku po pijanemu.

Wczesnym świtem policjanci przy Wita Stwosza w Oliwie zatrzymali do kontroli jadący zygzakiem samochód osobowy. Jak powiedziała nam Aleksandra Siewert z gdańskiej policji 66 latek przyznał, że jedzie do pracy w jednej z komisji wyborczych. Miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

iar/js/marz/dsz

x-news

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj