Poprawia się stan zdrowia dwóch gimnazjalistów, którzy zasłabli w Zespole Szkół nr 9 w Gdyni- Chyloni. Nadal są w szpitalu, ale ich życiu nic nie zagraża, dowiedział się reporter Radia Gdańsk. Chłopcy palili nieustaloną na razie substancję, którą podał im kolega ze szkoły.
Chłopak sprawia w szkole problemy. Często wagaruje, ucieka z lekcji, ma problemy z nauką. Do tej szkoły przyszedł trzy miesiące temu, bo przeprowadził się ze swoją matką z południa województwa. Ma prawie 14 lat i powinien być w drugiej klasie gimnazjum. Tymczasem chodzi do piątej klasy podstawówki, bo trzy razy nie zdał.
Policja już go przesłuchała w obecności psychologa i matki. Ustala teraz jaką substancję podał swoim kolegom, po wypaleniu której zasłabli. Do incydentu doszło wczoraj po południu, podczas jednej z przerw. Karetka zabrała gimnazjalistów do szpitala. Jeden z nich był nieprzytomny, ale na szczęście wybudził się.
Dyrektor szkoły Aleksander Kuźmin powiedział, że powoła specjalny zespół do wyjaśnienia incydentu. Dopiero potem podejmie decyzje o ukaraniu sprawcy. O dalszych losach chłopca zdecyduje sąd rodzinny. Grozi mu poprawczak lub nadzór kuratora.
ga/mat