Koniec roku to czas podsumowań. W audycji „Strefa Politycznie Kontrolowana” politycy mówili o największych sukcesach i rozczarowaniach. Gośćmi Agnieszki Michajłow byli: Agnieszka Buczyńska, posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni, Marek Rutka, członek Rady Mediów Narodowych z Nowej Lewicy, Piotr Adamowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej oraz Jarosław Sellin, poseł PiS.
– Jakość rządów koalicji 13 grudnia to największe rozczarowanie – stwierdził Jarosław Sellin, poseł PiS. – Zapowiedzi były wspaniałe, ale z nich niewiele zostało. Jeśli chodzi o 100 konkretów, są zakopane głęboko, rozczarowanie widać też w obiektywnych wskaźnikach badań. Większość Polaków jest rozczarowana rządami koalicji i uważa, że żyje im się gorzej niż w czasach rządów Mateusza Morawieckiego. 40 procent badanych mówi, że poważnie rozgląda się za praca za granicą, wraca trend charakterystyczny dla lat 2007-2015 – dodał.
– Badania badaniami, wszystko zależy, jak się pytania ustawi – odparł Piotr Adamowicz, poseł KO. – Inne badania, na kogo zagłosowaliby Polacy, gdyby teraz odbywały się wybory parlamentarne, są jednoznaczne – w nich Koalicja Obywatelska zdecydowanie przewodzi, Prawo i Sprawiedliwość zajmuje drugie miejsce z kilkoma dobrymi punktami mniej. Poseł Sellin mówi o zamachu na demokrację, przykładem demokracji jest to, że może pan swobodnie, bez ograniczeń mówić co pan zechce. Ja na przykład przez kilka ostatnich lat ani razu nie byłem zaproszony do Radia Gdańsk kiedy rządziliście, mimo że byłem członkiem komisji kultury. Po 2015 roku dokonaliście destrukcji państwa, mówię o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, Krajowej Radzie Sądownictwa, prokuraturze czy Narodowym Banku Polskim. Zostawiliście szereg pól minowych i teraz musimy je rozbrajać – wyjaśniał.
– Naprawa państwa ma być dobra jakościowo i skuteczna – mówiła Agnieszka Buczyńska, posłanka Polski 2050. – Przez ostanie lata system demokracji był dekonstruowany. Kwintesencją rządów Prawa i Sprawiedliwości jest chociażby ukrywanie się Marcina Romanowskiego na Węgrzech. Naprawa potrwa choćby w systemie sadownictwa, praworządności. Jest wiele blokad związanych z kadencyjnością. Zmiana musi potrwać, dążymy do realizacji państwa prawa. Nie ma już słynnej zamrażarki sejmowej pani marszałek, dzisiaj mamy procedowane ustawy bez względu na to, który klub je składa. To jest realna zmiana jakościowa – oceniła.
– Tempo zmian dla dużej części wyborców jest niewystarczające – wyjaśnił Marek Rutka, członek Rady Mediów Narodowych z Nowej Lewicy. – Głównym hamulcowym jest prezydent Andrzej Duda. Cała masa ustaw nie ma dziś możliwości uzyskania podpisu, prezydent powiedział wprost, że będzie je wetował. Co do tych 40 procent Polaków rozglądających się za pracą za granicą, o dwóch osobach z kręgów Prawa i Sprawiedliwości wiemy: prokurator, który wyjechał na Białoruś, i Marcin Romanowski do Budapesztu. Jeśli to jest ten kierunek, czyli Mińsk i Budapeszt, to gratuluję bardzo samopoczucia. Wracając do przyszłości kraju i młodego pokolenia, Prawo i Sprawiedliwość zmarnowało dwa lata, jeśli chodzi o środki unijne w wysokości 300 miliardów złotych. Jesteśmy dwa lata do tyłu w pozyskiwaniu projektów i wydawaniu tych pieniędzy. To jest wielki zarzut, do tego co zrobiliście z Polską – dodał.
Posłuchaj audycji:
mp