Sytuacja hydrologiczna na Pomorzu. Mamy najnowsze informacje

W niedzielę na bulwarach w Elblągu strażacy prewencyjnie ustawili rękaw przeciwpowodziowy (fot. UM Elbląg)

Poprawiła się sytuacja hydrologiczna na Pomorzu. Woda zaczęła opadać – odwołano stany alarmowe. Atak zimy spowodował, że to był trudny i pracowity weekend dla pomorskich strażaków i energetyków. Ci pierwsi interweniowali prawie 750 razy.

AKTUALIZACJA, GODZ. 10:00

Poziom wody w rzece Elbląg sukcesywnie się obniża. Stale monitorowana jest sytuacja w najbardziej newralgicznych miejscach miasta, czyli na ulicach: Warszawskiej, Stawidłowej, Radomskiej i Grochowskiej. O szczegółach mówiła Michalina Rozbicka z Polskiego Radia Olsztyn.

– Poziom wody spada, ale służby wciąż pozostają w gotowości. Na rzece Elbląg woda wciąż utrzymuje się w strefie stanów wysokich. Podobnie jest w trzech punktach pomiarowych na Zalewie Wiślanym. Najtrudniejsza sytuacja jest na Nogacie, gdzie wciąż utrzymuje się stan ostrzegawczy. Trend jest malejący, a według synoptyków sytuacja ma się dziś całkowicie ustabilizować. Strażacy monitorują stan wód i przypominają, by w sytuacjach zagrożenia dzwonić na numer alarmowy 112 – wyjaśniła.

W niedzielne południe w Elblągu wprowadzono stan pogotowia przeciwpowodziowego. Podobne decyzje podjęły samorządy okolicznych gmin. Zjawisko cofki występuje na Żuławach Wiślanych kilka razy w roku.

WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY:

Najwięcej pracy strażacy mieli w nocy z piątku na sobotę oraz do niedzielnego poranka. Najpierw spadło mokry śnieg – miejscami nawet ponad 30 centymetrów. Pod jego naporem łamały się drzewa. Do tego przyczynił się także porywisty wiatr. W ciągu doby strażacy mieli prawie 600 zgłoszeń. Były też masowe awarie prądu – bez napięcia w newralgicznym momencie w województwach pomorskim i zachodniopomorskim było 75 tysięcy domów. Stan na tę chwilę jest taki, że bez zasilania jest jeszcze około 2,5 tysiąca gospodarstw domowych w powiatach bytowskim i lęborskim. Awarie mają zostać usunięte w poniedziałek.

W niedzielę wystąpiła tak zwana cofka (nasz raport >>>TUTAJ). Wiatr wpychał wodę z morza w głąb lądu, co spowodowało zalania i podtopienia w nadmorskich miejscowościach. Nad ranem odwołano jednak stany alarmowe. Teraz są stany ostrzegawcze w czterech miejscach: w Izbicy na jeziorze Łebsko, w Tujsku na Szkarpawie, w Osłonce na Zalewie Wiślanym oraz w Nowym Dworze Gdańskim. Woda jednak cały czas opada.

Synoptycy ostrzegają o miejscowych oblodzeniach dróg i chodników. W wielu miejscach jest ujemna temperatura.

Grzegorz Armatowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj