Zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie zapowiedziała na antenie Radia Gdańsk Katarzyna Kotula, minister do spraw równości. To między innymi konsekwencja tragicznej śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy. Rozmowę prowadził Kuba Kaługa.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała w poniedziałek o umorzeniu śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędów i instytucji powołanych do ochrony małoletnich w związku z nadzorem nad rodziną Magdaleny B. i Dawida B. z Częstochowy. Śledczy nadal prowadzą postępowanie ws. zabójstwa 8-letniego Kamila. To po tej tragedii przygotowana została tzw. ustawa Kamilka, która miała lepiej chronić dzieci.

– Kończą się właśnie prace nad zapisami, które pomogą służbom w diagnozie sytuacji w rodzinie – wyjaśniła Katarzyna Kotula. – Damy trzem służbom, które wchodzą do domu, narzędzia, żeby ocenić sytuację, czy należy natychmiast reagować. Mamy pracownika socjalnego, pracownika ochrony zdrowia i policję. Te trzy służby razem mają za zadanie, na podstawie odpowiedzi na pytania kwestionariusza składającego się z konkretnych pytań dot. występowania konkretnych form przemocy, ocenić, czy jest zagrożenie dla zdrowia lub życia dziecka i czy należy to dziecko zabezpieczyć – tłumaczy minister.

Posłuchaj audycji: 

mp